- Kwadrans po godzinie 15 do placówki bankowej przy ulicy Powstańców Śląskich wszedł mężczyzna w ciemnych okularach i czapce - powiedział Paweł Petrykowski z KWP Wrocław. - Sterroryzował obsługę przedmiotem przypominającym pistolet i zażądał wydania pieniędzy.
Jeden z kasjerów wydał mu worek pełen bilonu. Zrabowana kwota nie była duża - w worku znajdowało się kilkaset złotych.
Rabuś wyszedł z placówki nie zatrzymywany przez nikogo. Najprawdopodobniej wsiadł do samochodu i odjechał.
Na jezdni przy Racławickiej i Powstańców mogą tworzyć się korki z powodu wozów policyjnych częściowo blokujących ruch. Na miejscu prowadzone są czynności śledcze.
Mężczyzna miał na sobie jasne dżinsy i granatową bluzę z czerwonym pasem pośrodku. Ma około 30-40 lat i między 170 a 175 cm wzrostu.