Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Obywatele przy piwie

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
- Wyróżnienie Havla przez Wrocław działa w dwie strony – mówi Mieczysław „Ducin” Piotrowski. - Z jednej strony to ważny tytuł dla byłego prezydenta, z drugiej – niezwykły zaszczyt dla miasta.

Ostatni raz w takim gronie spotkali się w 1992 roku. Vaclav Havel odbierał we Wrocławiu tytuł doctora honoris causa Uniwersytetu Wrocławskiego. Wtedy też wszyscy byli po prostu obywatelami: Havel, „Ducin” Piotrowski, Jagodziński, Jasiński... Dla Havla był to jednak stan przejściowy. Nie pełnił już funkcji Prezydenta Federacji, ale wkrótce miał zostać Prezydentem Republiki Czeskiej. Wtedy biesiadowali w Spiżu, tym razem spotkali się w Monopolu.

- Przy piwie oczywiście, dobrym, niepasteryzowanym – mówi Mieczysław „Ducin” Piotrowski. - Z browaru w Głubczycach. Niestety, we Wrocławiu zlikwidowano już wszystkie browary i na ten smutny fakt zwróciliśmy uwagę naszemu gościowi. Vaclav Havel o browarach wie sporo. Przez kilka lat pracował w jednym z nich w Trutnovie. - To tam powstał jego dramat „Audiencja” - przypomina Piotrowski.

Spotkanie przyjaciół, dawnych opozycjonistów, trwało zaledwie godzinę. Rozmawiali o Polsce, Czechach i Słowacji, o tym, co je łączy i co jest jeszcze do zrobienia. - W Havlu jest ogromna życzliwość dla Polski i Wrocławia – mówi Piotrowski. - Ma też cudowny dar przekonywania, że praca nad budowaniem relacji między naszymi krajami ma sens.

Nad spotkaniem w Monopolu, w dwudziestą rocznicę wyborów czerwcowych, unosił się także duch Przełęczy Okraj, Góry Borówkowej, Śnieżnika... wszystkich miejsc, które łączyły kiedyś polskich, czeskich i słowackich opozycjonistów. - Te czasy nie mogą zostać zapomniane – mówi „Ducin” Piotrowski. - Przedstawiliśmy Havlovi nasz pomysł, a on zareagował na to z wielkim entuzjazmem. W lipcu znowu wybierzemy się na Przełęcz Okraj, jak przed laty zatrzymamy sie w domu Drahomiry Fajtlowej i spiszemy wszystkie anegdoty, które pamiętamy sprzed lat. Staną się częścią „Przewodnika Solidarności Polsko – Czesko – Słowackiej”.

Wtorkowe spotkanie w Monopolu było częścią krótkiej, ale niezwykle intensywnej wizyty Vaclawa Havla we Wrocławiu. Zaraz potem spotkał sie na kolacji z prezydentem Rafałem Dutkiewiczem, a w środę od rana zwiedzał wystawę "Europa - to nasza historia" w Hali Stulecia. O godz. 14 nastąpił kulminacyjny punkt wizyty: ceremonia wręczenia nagrody im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Havel jest szóstym - po m.in. Tadeuszu Mazowieckim, Georgu Bushu seniorze i Siergieju Kowaliowie - laureatem wrocławskiego wyróżnienia. Po uroczystościach Vaclav Havel otworzył wystawę fotograficzną "Czeskie naj" na wrocławskim Rynku. - To dla nas bardzo symboliczny moment – powiedział „Ducin” Piotrowski. - Przecież to on jest największym „Czeskim Naj”.

Vaclav Havel znalazł też chwilę na podpisanie ostatniego numeru „Tygodnika Wrocławskiego”.


Kornelia Trytko



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 4 maja 2024
Imieniny
Floriana, Michała, Moniki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl