
W początkach maja 1807 r. głównodowodzący wojsk pruskich na Śląsku, hrabia von Gotzen postanowił skorzystać z okazji i uderzyć na twierdzę wrocławską, chwilowo uszczuploną o siły francuskie. Naprędce sformowano doborowy oddział złożony z 1130 piechurów, 230 kawalerzystów oraz dwóch dział, na jego czele stanął mjr Karl von Losthin.
Francuzi dowiedzieli się jednak o tej wyprawie i gen. Lefebvre pociągnął z oddziałami Bawarczyków i Saksończyków za Prusakami. Korpus pruski był w Kątach już 13 maja, nazajutrz miał ruszyć w dalszą drogę, jednak wieczorem Francuzi dotarli do Kilianowa i sąsiednich wiosek.
Do bitwy doszło pod Kątami Wrocławskimi 14 maja w godzinach porannych. Początkowo szala zwycięstwa przechylała się na stronę wojsk bawarsko-saskich, ale ostatecznie bitwę wygrali Prusacy. Straty po obu stronach były porównywalne. Wielu żołnierzy utonęło również podczas ucieczki wpław przez wezbrane wody Bystrzycy. Bitwę uznano za sukces wojsk pruskich, jednak pomysł zajęcia stolicy Dolnego Śląska zarzucono.
Rekonstrukcja miała na celu przybliżenie mieszkańcom gminy zapomnianej historii związanej z miejscem, w którym żyjemy. Dzięki doświadczonym rekonstruktorom i pomysłodawcom przedsięwzięcia – Towarzystwu Ślężańskiemu – widowisko było na naprawdę wysokim poziomie. W potyczce udział wzięły cztery grupy rekonstrukcyjne, a w rolę narratora wcielił się Andrzej Kociński.
Wydarzenie było inicjatywą wspólną Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Kąckiej, Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Kątach Wrocławskich oraz Gminy Kąty Wrocławskie.