
Powoli zaczynamy przyzwyczajać się do bardzo zmiennej i niestabilnej pogody. I dotyczy to wszystkich pór roku. Zjawiska stają się coraz bardziej intensywne, czemu towarzyszy wysoka zmienność temperatury. Niestety nie zawsze kapryśna aura przejawia się większym niż przeciętny opadem śniegu. Choć w tym przypadku podkreślić należy, że Zieleniec jest w nieco uprzywilejowanej sytuacji - wyjątkowy mikroklimat pozwala nie tylko na dośnieżanie stoków, ale gwarantuje także choćby jakiekolwiek opady śniegu kiedy wszędzie indziej robi się wiosennie.
Począwszy od początku sezonu narciarskiego 2015/2016 aura postawiła wysoko poprzeczkę i to niestety nie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Co prawda przełom listopada i grudnia przyniósł mróz, dzięki czemu śnieżne armatki poszły w ruch, jednak później słupek rtęci nie utrzymywał się poniżej zera, przez co warunki narciarskie były bardzo niestabilne. Dopiero świąteczne przesilenie przyniosło silniejsze opady i odpowiednią temperaturę, aczkolwiek podkreślić należy, że począwszy od 6 grudnia cały czas można w Zieleńcu jeździć na nartach.
Obecnie jesteśmy w samym środku zimowych ferii, a Zieleniec Ski Arena oferuje wszystkim przyjezdnym bardzo dobre warunki narciarskie. Czynnych jest obecnie 21 z 24 wyciągów i kolei narciarskich oraz 32 z 39 tras. Pokrywa śnieżna sięga do 70 centymetrów, co jednak najistotniejsze, w ostatnich dniach słupek rtęci utrzymywał się poniżej zera. I taka sytuacja ma utrzymać się w kolejnych dniach.
„Po doświadczeniach z poprzednich lat, kiedy to aura bywała bardzo kapryśna, byliśmy przygotowani na różne scenariusze - posiadamy przede wszystkim zapasu śniegu, które w razie potrzeby przykryją newralgiczne miejsca” - ocenia Grzegorz Głód, przedstawiciel Zieleniec Ski Arena. „Monitorujemy 24 godziny na dobę stan pokrywy śnieżnej, jej zużycie oraz prognozy pogody i staramy się wyprzedzać ewentualne problemy. One na całe szczęście nie pojawiają się często” - dodaje.
Dobre informacje dotyczą także opadów śniegu - od środowego poranka w Zieleńcu znów prószy śnieg i taki stan rzeczy ma utrzymać się jeszcze przez kolejne dni. Tak więc naturalny opad śniegu, wzmocniony intensywną pracą armatek śnieżnych z pewnością przełoży się na wzrost pokrywy i panujące w Zieleniec Ski Arena warunki narciarskie.