
Amfetaminę, MDMA, kokainę, a także akcesoria służące do ich porcjowania i dystrybucji zabezpieczyli policjanci służący w komisariacie na Rydygiera. W ich ręce wpadł również 33-latek, który posiadał wspomniane substancje, a w domu miał jeszcze kradziony tablet i inne nielegalne przedmioty. Wszystko jednak rozpoczęło się od czynności związanych z poszukiwaniami, prowadzonymi przez Sąd Rejonowy we Wrocławiu.
Właśnie na podstawie jego wyroku, funkcjonariusze z Ogniwa ds. Nieletnich i Patologii ołbińskiej jednostki zatrzymali przed kilkoma dniami 33-letniego mieszkańca Wrocławia. Mężczyzna był poszukiwany od odbycia kary ponad 3 lat pozbawienia wolności. Policjanci szybko ustalili, gdzie może przebywać wrocławianin, którego czekała kilkuletnia odsiadka. Został zatrzymany popołudniową porą, kiedy spacerował po ulicach dolnośląskiej stolicy.
Szybko wyszło na jaw, że pomimo ciążącego na nim wyroku, mężczyzna nie zszedł z przestępczej ścieżki. W jego kurtce funkcjonariusze ujawnili kilka porcji handlowych amfetaminy. Wiedzeni wieloletnim, policyjnym doświadczeniem, postanowili sprawdzić miejsce zamieszkania 33-latka. Ten, mając na rękach kajdanki, nie miał możliwości ukrycia lub pozbycia się ogromnej ilości narkotyków, które w jego domu ujawnili ołbińscy funkcjonariusze.
Policjanci zabezpieczyli łącznie kilkanaście tysięcy porcji handlowych amfetaminy, MDMA, dopalaczy, a nawet 800 porcji mało popularnej na czarnym rynku, a co za tym idzie bardzo drogiej, kokainy. W mieszkaniu ujawnili również akcesoria służące do odmierzania porcji narkotyków, m.in. elektroniczne wagi, foliowe opakowania, a nawet tablet, który w policyjnych systemach widniał jako utracony w wyniku kradzieży.
Szacowana wartość zabezpieczonych substancji to nawet kilkaset tysięcy złotych. Wszystkie trafiły do policyjnego depozytu, a 33-latek, który był ich właścicielem – do pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Niedługo może się okazać, że za kratami spędzie jednak o wiele więcej czasu, niż zasądzone wcześniej 3 lata pozbawienia wolności za wcześniejsze przestępstwa. Przepisy Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii przewidują bowiem karę nawet 10 lat pozbawienia wolności dla osób, które posiadają znaczną ilość narkotyków. Funkcjonariusze cały czas pracują nad sprawą i nie wykluczają, że nie dojdzie do postawienia kolejnych zarzutów 33-letniemu wrocławianinowi.