Wystawione do sprzedaży na portalach internetowych towary, to głównie torebki, portfele i czapki, „podróbki” oparte na wzornictwie i opatrzone znakami towarowymi znanej marki modowej. Ceny oferowanych podróbek były kilkakrotnie niższe od oryginałów. Przedstawiciel marki zastrzega również, że ich jakość zdecydowanie odbiega od wyrobów oryginalnych, o czym niekoniecznie muszą wiedzieć nabywcy takiego towaru.
Zarzuty w tej sprawie usłyszała nie tylko 41 – letnia głogowianka. Za wprowadzanie do obrotu wyrobów opatrzonych zastrzeżonymi znakami towarowymi grozi kara grzywny lub pozbawienia wolności do 2 lat. Właściciel zastrzeżonego znaku towarowego może również żądać odszkodowania pieniężnego na drodze cywiln