Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocławianie wykupują mieszkania

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Od kilku lat wrocławianie mają możliwość wykupu lokali komunalnych na własność. Z tej możliwości korzysta coraz więcej osób.

- Zgodnie z uchwałą rady gminy z 27 lutego 1998 r. pierwszeństwo w nabywaniu lokali mieszkalnych przysługuje najemcom, z którymi umowa najmu została zawarta na czas nieoznaczony – wyjaśnia Julia Wach z Departamentu Nieruchomości i Eksploatacji Urzędu Miejskiego

Lokal jest sprzedawany jako odrębna nieruchomość w trybie bezprzetargowym. Od jego ceny udziela się znacznej bonifikaty. Wynosi ona 97% jeśli wszyscy lokatorzy jednocześnie wykupią swoje mieszkania wszystkie mieszkania lub 85% w pozostałych przypadkach.

Bonifikata może być udzielona tylko raz tej samej osobie. Nie stosuje się jej w wypadku budynków jedno - i dwulokalowych.

Kwota za wykup mieszkania może być rozłożona na raty roczne płatne przez okres do 10 lat. Wysokość pierwszej wpłaty nie może być niższa niż 30% ustalonej ceny. Wierzytelność Gminy z tego tytułu podlega zabezpieczeniu hipotecznemu.

Sprzedaży nie podlegają lokale w budynkach przeznaczonych do kapitalnego remontu lub do wyburzenia oraz w budynkach, w których przewidywana jest zmiana ich funkcji. Dotyczy to również obiektów wpisanych do rejestru zabytków oraz obiektów, gdzie powierzchnia lokali użytkowych jest większa od lokali mieszkalnych.

Gdzie się zgłosić

Sprawy związane z wykupem mieszkań komunalnych można załatwić w Wydziale Mienia Komunalnego i Skarbu Państwa UM przy alei M. Kromera 44. Wyjątek stanowią przypadki, kiedy lokal znajduje się na gruncie będącym własnością gminy lub jest zabudowany wieloma budynkami, których część lokali należy jeszcze do gminy. Wówczas sprawą wykupu zajmuje się Wydział Nabywania i Sprzedaży Nieruchomości mieszczący się przy ul. G. Zapolskiej 2/4.

Wnioski o wykup mieszkania należy złożyć najpóźniej do końca 2012 roku. Wymagane dokumenty to wniosek użytkowania wieczystego lub współużytkowania, odpis księgi wieczystej oraz inne dokumenty potwierdzające stan prawny lokalu (umowa kupna-sprzedaży, umowa zamiany, orzeczenie sądu, potwierdzenie o nabyciu spadku itp.).

- Na naszym osiedlu dość dużo osób skorzystało z możliwości wykupu mieszkań komunalnych – opowiada Barbara Szczepaniak, przewodnicząca zarządu Rady Osiedla Przedmieście Świdnickie. – Są zwykle zadowoleni, ponieważ nie wymaga to dużych nakładów finansowych. Ewentualne problemy pojawiają się czasem później przy relacjach z nowymi zarządcami, ale to zupełnie inna sprawa.

Wyremontowane nie na sprzedaż

Czasem jednak przepisy różnicują zasady wykupu mieszkania nawet wśród lokatorów jednego budynku. Taka sytuacja przydarzyła się mieszkance kamienicy przy ul. Szczytnickiej, która zastrzegła swoje dane do wiadomości redakcji.

- Mieszkam tu od ponad 40 lat. W lutym ubiegłego roku złożyłam podanie o wykup mieszkania na własność. Wzięłam nawet na ten cel pożyczkę w banku. Nie przypuszczałam, żeby mogły pojawić się jakieś trudności. Pod koniec roku był u mnie rzeczoznawca i twierdził, że procedura wykupu powinna zakończyć się w lutym lub w marcu - opowiada starsza pani.

Po pewnym czasie kobieta próbowała dowiedzieć się jak zaawansowana jest sprawa jej mieszkania. Ze zdziwieniem dowiedziała się wtedy w Wydziale Nabywania i Sprzedaży Nieruchomości Urzędu Miejskiego, że nie może być ono wykupione, ponieważ przeszło generalny remont po 1990 roku.

- Urzędnicy powoływali się na uchwałę z 2004 roku. Istotnie jest w niej paragraf, że wykupowi nie podlegają lokale, w których odbył się remont czy generalna modernizacja. Część moich sąsiadów miała szczęście, ponieważ załatwiła formalności przed wejściem w życie tego przepisu. Nie rozumiem tylko, dlaczego nie powiedziano mi tego we momencie składania wniosku.

Zdeterminowana kobieta napisała do prezydenta Rafała Dutkiewicza oraz do przewodniczącej rady miejskiej Barbary Zdrojewskiej. W odpowiedziach oboje powołali się na wspomniany przepis i odesłali ją z powrotem do Wydziału Nabywania i Sprzedaży Nieruchomości. Pani przewodnicząca i zastępca dyrektora wydziału wspominali, że specjalny zespół pracuje teraz nad poprawką do tego niefortunnego przepisu. Z nowych zasad byłyby wyłączone lokale, w których rozpoczęto wcześniej sprzedaż mieszkań. Wątpię jednak, czy ten przepis szybko wejdzie w życie. Miał być poddany pod głosowanie na styczniowej sesji radzie miejskiej, a tymczasem nadal nie trafił do porządku obrad. Słyszałam, że zespół ma zostać powołany dopiero na początku przyszłego roku. Tymczasem takie rozwiązanie mogłoby bardzo ułatwić życie wielu ludziom, którzy marzą, by wreszcie mieć coś własnego. Zapobiegłoby także niesnaskom pomiędzy sąsiadami, którzy są teraz podzieleni na tych gminnych i własnościowych – kończy kobieta.

- Istotnie na razie obowiązuje przepis, który uniemożliwia części lokatorów wykup mieszkań – przyznaje Kazimierz Filar, zastępca dyrektora Wydziału Nabywania i Sprzedaży Nieruchomości. – Przygotowany jest już jednak ostateczny projekt zmian. Powinien on znaleźć się w programie kwietniowej lub majowej sesji rady miejskiej.


Ewa Mastalska



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl