Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk


Marissa Kastanek koszykarką Ślęzy Wrocław

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Kastanek zapewnia, że zrobi wszystko, by kibice byli zadowoleni z jej gry.- Jestem zawodniczką, która lubi ciężko pracować. Udowodnię to na treningach i w czasie meczów.
Marissa Kastanek koszykarką Ślęzy Wrocław

Marissa Kastanek koszykarką Ślęzy Wrocław
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Marissa Kastanek koszykarką Ślęzy Wrocław
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Marissa Kastanek koszykarką Ślęzy Wrocław
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

- Jestem gotowa dać z siebie sto procent. Powiedziałabym, że jestem dobrym strzelcem. Myślę, że potwierdziłam to w poprzednich sezonach. To samo będę robić tutaj, a przy tym będę dobrą koleżanką dla wszystkich dziewczyn – zapowiedziała Amerykanka.

Podpisanie kontraktu z Kastanek zbiegło się z prezentacją efektownego autokaru Ślęzy Wrocław. Widnieją na nim zdjęcia koszykarek, dzieci z piłkarskiej akademii oraz efektowne zdjęcia Mostu Grunwaldzkiego i Hali Stulecia, a także logotypy sponsorów.

Klubowy autokar jest jednym z narzędzi marketingowych, z którego firmy współpracujące ze Ślęzą korzystają. Ekspozycja logo firm na pojeździe, którym podróżują sportowcy najstarszego klubu sportowego we Wrocławiu daje możliwości dotarcia do szerszej grupy potencjalnych klientów. W tym roku projekt autokaru Ślęzy Wrocław wsparły firmy: Libet S.A., hubergroup Polska, Wadex S.A., Kurcze Pieczone, Avery Dennison, Wroclove.

Marissa Kastanek

Urodzona: 31 maja 1990 roku w Lincoln (Nebraska)

Pozycje: 1-3

Wzrost: 175 cm

Przebieg kariery:

2009-2013 - NC State University (USA)

2013/2014 – Mark Basket Marbo Kinna (Szwecja)

2014/2015 – BK Strakonice (Czechy)

2015 – Gigantes de Carolina (Portoryko)

2016 – Ślęza Wrocław

Pierwsze wrażenia, pierwsze przemyślenia po wylądowaniu we Wrocławiu to…

Marissa Kastanek: - Od razu pokochałam tutejszych ludzi, są wspaniali. Dom, w którym będę tutaj mieszkać, jest świetny. Nie poznałam jeszcze dziewczyn z drużyny (wywiad przeprowadzony przed pierwszym treningiem Marissy ze Ślęzą – dop. red.), ale zapowiada się niesamowity czas w Ślęzie. Nie mogę się doczekać!

Jakie są Twoje koszykarskie atuty, co możesz dać drużynie?

Jestem zawodniczką, która lubi ciężko pracować. Udowodnię to na treningach i w czasie meczów. Jestem gotowa dać z siebie sto procent. Powiedziałabym, że jestem dobrym strzelcem. Myślę, że potwierdziłam to w poprzednich sezonach. To samo będę robić tutaj, a przy tym będę dobrą koleżanką dla wszystkich dziewczyn.

Szwecja, Czechy, a ostatnio Portoryko – Twoja koszykarska droga wiedzie przez bardzo interesujące kraje.

Z każdego z tych krajów czerpałam bardzo dobre doświadczenia, choć każde było inne. Grając w Szwecji, miałam możliwość mieszkania ze szwedzką częścią mojej rodziny. W Czechach pokochałam swój zespół, spotkałam tam wspaniałych ludzi. W Portoryko zdobyłyśmy mistrzostwo kraju. Teraz jestem w Polsce i mam nadzieję, że przytrafi mi się po trochu wszystkiego, co do tej pory doświadczyłam (śmiech).

Mimo udanej kariery uniwersyteckiej w Stanach Zjednoczonych nie udało Ci się dostać do WNBA. Myślisz, że gra w Polsce może Cię do tej ligi przybliżyć?

Zdecydowanie tak! WNBA to zawsze będzie dla mnie jeden z najważniejszych celów w karierze. Już będąc dzieckiem, marzyłam, żeby tam kiedyś zagrać. Z każdym rokiem staram się przybliżać do tego.

Kastanek – to nie brzmi jak typowe amerykańskie nazwisko. Gdzie są korzenie Twojej rodziny?

Moje nazwisko wywodzi się z Czech. Mój prapradziadek wyemigrował do Stanów Zjednoczonych (osiedlił się w mieście Wilber, w stanie Nebraska, gdzie było bardzo duże skupisko Czechów – dop. red.). Dwa miesiące później z Czech wyjechał także mój pradziadek. Jego żona, czyli moja prababcia, była wtedy w ciąży, więc mój dziadek jest w stu procentach Czechem. Stąd moje nazwisko.

Po latach wróciłaś na ziemię swoich przodków. Czy grając w lidze czeskiej, miałaś okazję zawitać do Polski?

Nie, jestem tu pierwszy raz. Po zakończeniu poprzedniego sezonu udałem się na objazdowe wakacje po Europie, ale w Polsce jeszcze nie byłam do tej pory. Jestem podekscytowana.

Co wiesz o polskiej lidze, o swoim nowym zespole?

Zainteresowałam się polską ligą zanim tu przyleciałam. Gra tutaj wiele utalentowanych zawodniczek. Znam Sharnee Zoll i Chay Shegog. Nie poznałam wcześniej Sharnee osobiście, ale wiem, że studiowała na uniwersytecie Virginia. Skończyła uczelnię dwa lata przed tym, jak ja zaczęłam naukę na North Carolina State University. Z Chay grałyśmy przeciwko sobie przez trzy lata. Ona studiowała na University of North Carolina. Obie szkoły dzieli 20 minut drogi. Dorastałyśmy więc, grając przeciwko sobie.

Twój sportowy wzór do naśladowania to…

Monica Wright (była zawodniczka uniwersytetu Virginia, a obecnie Seattle Storm, zespołu WNBA, dwukrotna mistrzyni ligi – dop. red.). Oglądanie jej sprawia mi wielką frajdę. Styl jej gry jest naprawdę cool.


PK



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Niedziela 28 kwietnia 2024
Imieniny
Bogny, Walerii, Witalisa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl