W poniedziałek rozegrano wszystkie mecze ćwierćfinałowe Pucharu Ligi. We wszystkich spotkaniach drużyny ekstraklasowe mierzyły się z pierwszoligowcami. Na początek WSB podejmowało Fairpay i choć to gospodarze byli faworytami, i choć wygrali 3:0, to Fairpay zagrało całkiem nieźle. Od początku spotkania, świadomi siły rywala, obrali najmądrzejszą taktykę i stali całym zespołem w okolicy swojego pola karnego. WSB miało ogromne problemy ze stworzeniem sobie klarownej sytuacji, a wynik otworzył gol samobójczy obrońcy Fairpay. Najlepszą okazję dla gości zmarnował Patryk Przystaś, który jeszcze w pierwszej połowie nie trafił z rzutu karnego.
Mateco Huby wygrało 5:3 z Olimpią Sępolno. I ligowiec, który poprzedni sezon zakończył na 9 miejscu I ligi, narobił jednak sporo zamieszania. W pierwszej połowie, to właśnie Olimpia dwukrotnie wychodziła na prowadzenie, ale Mateco dwukrotnie niwelowało straty dzięki niezawodnemu Mateuszowi Jaskólskiemu. Olimpia grała jak równy z równym, z liderem ekstraklasy, ale to Mateco w drugiej połowie było skuteczniejsze i w 34 minucie prowadziło już 5:2. Chwilę później goście odpowiedzieli bramką, ale już było za mało czasu by dogonić rywala.
Na sam koniec Albatros rozbił Primaverę 6:1. Ze wszystkich ćwierćfinałów, to ten był najbardziej jednostronny. Primavera źle weszła w mecz i nie zamurowała dostatecznie bramki w efekcie czego już w pierwszych 9 minutach straciła dwie bramki. Dopiero od tego momentu poukładali grę i do przerwy nic więcej już się nie wydarzyło. Po zmianie stron Albatros wykorzystał błąd w ustawieniu obrony rywala i strzelił na 3:0.
Wtorek i Środa były dniami wolnymi od zmagań.
W czwartek po ciekawym meczu FC Oranje wygrało 2:1 z Tyrtum Pyrtum. Pierwsza połowa należała do gospodarzy, ale gdy w 25 minucie Hubert Bednarek z Tyrtum wykorzystał rzut karny, gra była już bardziej wyrównana i goście momentami byli bardzo blisko remisu.
W drugim meczu Hard Balls United nie zebrało składu i bez gry trzy punkty wędrują do The Crazy Gang. The Crazy Gang obecnie zajmują 6 pozycję w lidze i mają tylko dwa punkty straty do strefy barażowej.
W ostatnim czwartkowym meczu AC Polanka uległa WSB. W pierwszej połowie mecz był dość wyrównany, ale gospodarze nie potrafili trafić do bramki rywala i to WSB wygrywało 2:0. Po zmianie stron gra wciąż była zacięta, dość szybko oba zespoły strzeliły po jednej bramce, AC Polanka miała kolejne dobre sytuacje, ale w 34 minucie WSB strzeliło 4 bramkę i to podcięło skrzydła gospodarzom.
Piątek rozpoczął się walkowerem. Fairpay dostaje 3 pkt w prezencie od Elko BIS. Fairpay awansowało na 8 pozycję i zrównało się punktami z Millenium AWTES oraz The Crazy Gang.
W drugim meczu Politechnika wygrała aż 8:3 ze Złodziejówką. Cztery bramki dla Politechniki zdobył Aleks Liniewicz a trzy trafienia zaliczył Kamil Luliński. Dzięki zwycięstwu Politechnika zbliżyła się do czołowej piątki i traci tylko 2pkt do FC Albatrosu.
W najciekawszym spotkaniu tego dnia Mateco Huby zremisowało z Fidaszem 1:1. W 25 minucie bramkę dla gości zdobył Marcin Karliński, natomiast punkt dla Mateco uratował w 38 minucie Konrad Hajdamowicz.
IS Group wygrało 4:3 z Alpiną Floor Team. Najlepszym zawodnikiem spotkania został Jakub Kazanecki, który strzelił 3 bramki.
W ostatnim meczu tygodnia Breslauer SC 08 uległ 1:2 Olimpii Sępolno. Bramki dla Olimpii zdobywali Michał Furmanek i Marcin Łobodziec, ten drugi został również wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania. Porażka Breslauera bardzo utrudni im teraz walkę o czołowe lokaty, choć mają rozegrane 3 mecze mniej od liderującego FC Oranje i tylko 5 pkt straty.