Stawką meczu jest mistrzostwo PLFA 2, dlatego nikt nie może przejść obok tego spotkania obojętnie.
Klub futbolu amerykańskiego Wrocław Outlaws istnieje od dwóch lat. Już w poprzednim sezonie Wyjęci Spod Prawa byli o krok od awansu o jedną klasę rozgrywkową wyżej, a do szczęścia zabrakło zaledwie 4 punktów. W ćwierćfinale przegrali wtedy z późniejszym mistrzem PLFA 2.
W tym roku wrocławscy futboliści idą jak burza, nie pozostawiając rywalom choćby złudzeń na nawiązanie walki. W dotychczas rozegranych ośmiu meczach odnieśli same zwycięstwa, zdecydowaniewygrywając. Posiadają najskuteczniejszy atak i obronę w całej lidze, a to sprawia że przez wiele osób są typowani do wygrania mistrzostwa w tym roku.
Banici w swojej historii grali już raz z warszawskimi Książętami. W sparingu w maju pokonali ich 44:7. Jednak teraz na boisko wejdą dwie zupełnie inne drużyny niż te które grały w tamtym sparingu. Wiele wskazuje na to, że w niedzielę będziemy świadkami arcyciekawych wydarzeń.
- Mamy świadomość, że poprzedni mecz z Dukes to już historia, w sobotę wyjdziemy na boisko z wynikiem 0:0 i wszystko zacznie się od nowa- mówi zawodnik Wroclaw Outlaws Maciej Kuźniarski. - Ten mecz jest dla nas bardzo ważny, gdyż chcemy zostać mistrzem PLFA 2. Jesteśmy dobrze zmotywowani, morale po półfinale jest wysokie, a wsparcie z trybun będzie naszym dodatkowym atutem. Obie drużyny już zapewniły sobie awans do PLFA 1. Zwycięstwo w finale będzie „wisienką na torcie”.