Lubisz Boba Dylana, Johnny’ego Casha albo Neila Younga? Prawdopodobnie polubisz też Sashę. Artysta gra na gitarze, banjo i harfie. Jego muzyka wypływa z amerykańskiego folku. To pierwotne, nieco brudne brzmienie.
Sasha zagrał w zeszłym roku ponad sto koncertów na terenie Ukrainy, Białorusi i Mołdawii. Jesienią wydał album „Survival Folk” i po raz pierwszy przyjechał do Polski na trzy koncerty! Wyszły tak dobrze, że agencja koncertowa Borówka Music ponownie zaprosiła Sashę do naszego kraju – do dzisiaj zagrał trzy swoje trasy koncertowe, ale grał też jako support takich zespołów jak CeZik & KlejNuty, Król, Lilly Hates Roses, Lao Che i Strachy Na Lachy.
W październiku Sasha wróci do Polski – pora na kolejną trasę!
07.10 – Wrocław – Jazz Caffe Collosseum (ul. Piotra Skargi 18a) - 20:00