Funkcjonariusze Oddziału prewencji Policji we Wrocławiu 24 czerwca 2015 roku ok. godz. 3.30, na ul. Obornickiej, zauważyli samochód marki fiat, którego kierujący popełnił wykroczenie drogowe. Postanowili zatrzymać auto do kontroli. Kierowca pomimo dawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych nie zatrzymał się. Zaczął uciekać jadąc w stronę Karłowic. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Kierowca cały czas przyspieszał i jechał ulicą Kasprowicza. W pewnym momencie na skrzyżowaniu ul. Kasprowicza i Boya-Zeleńskiego stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo.
Następnie wyskoczył z samochodu i usiłował uciekać pieszo. Szybko został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Wtedy okazało się, że autem kieruje 30-letni mieszkaniec Wrocławia. W chwili zatrzymania był trzeźwy. W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili, że auto zostało skradzione na terenie wrocławskiego Rakowca. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
30-latek już usłyszał zarzut kradzieży samochodu. Wcześniej był już karany za podobne czyny. Za popełnione przestępstwo w związku z recydywą grozi kara nawet do 7,5 roku pozbawienia wolności.