Pracy okazało się naprawdę sporo. Efekt? Kilka worków wypełnionych liśćmi, gałęziami, piaskiem oraz wielka sterta wszelkiego rodzaju śmieci.
– Leży nam na sercu dziedzictwo przeszłości Wrocławia. Od kilku lat zajmujemy się ratowaniem starych tramwajów i autobusów oraz ich renowacją. Tym razem postanowiliśmy uporządkować te najcenniejsze, których los od dawna nas niepokoił – mówił podczas akcji Krzysztof Kołodziejczyk, prezes Klubu Sympatyków Transportu Miejskiego.
Przypomnijmy, że w ramach jednego z projektów Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego kilkanaście wagonów zostało pod koniec ubiegłego roku przeniesionych z podwórza zajezdni, gdzie niszczały na wolnym powietrzu, pod dach hali postojowej zajezdni przy ul. Legnickiej. Wśród nich znalazł się jeden z najstarszych zachowanych wagonów tramwajowych na świecie: wieżówka do konserwacji sieci trakcyjnej z 1892 r., a także szlifierki wykonane specjalnie na zamówienie władz Wrocławia w okresie międzywojennym, czy też słynne pasażerskie wagony typu Standard, które woziły kilka pokoleń wrocławian od 1925 do 1977 r.
- Te wozy stanowią unikalną na świecie kolekcję zabytkowego taboru komunikacji miejskiej. Cieszę się, że w ramach WBO udało się uchronić te najcenniejsze egzemplarze przed zniszczeniem i dziękuję wszystkim miłośnikom, którzy odpowiedzieli na nasz apel – mówi Tomasz Sielicki, historyk transportu i koordynator projektu.
Co dalej z zabytkowymi pojazdami? - Chcielibyśmy, aby były one chlubą Wrocławia, dlatego sukcesywnie krok po kroku remontujemy historyczny tabor. Udało nam się uratować przed złomowaniem wagon typu N z 1960 r. – tłumaczy Kołodziejczyk. Za pieniądze stowarzyszenia przeprowadziliśmy remont podwozia wraz z silnikami. Sami zajęliśmy odświeżeniem wnętrza, ale warto było, bo teraz wrocławianie mogą spotkać Enusię znów na ulicach – dodaje.
W tej chwili Klub Sympatyków Transportu Miejskiego remontuje słynny przegubowy tramwaj 102Na, który jeszcze kilka lat temu jeździł w barwach MPK. Zamiast na złom trafił do miłośników. Jest szansa, że niebawem znów powróci na tory. We wrześniu stowarzyszenie pokaże inny uratowany przed kasacją pojazd – ostatni wrocławski autobus marki Ikarus.