Dziś rano dwóch mężczyzn napadło na agencję bankową przy ul. Kruszwickiej. Sterroryzowali pracownice, po czym użyli gazu łzawiącego łzawiącego i uciekli. Trwają poszukiwania sprawców napadu.
Zaraz po otwarciu placówki weszło do niej dwóch mężczyzn. Jeden z nich przy użyciu przedmiotu przypominającego broń sterroryzował pracownice i zażądał wydania pieniędzy. Gdy kobiety odmówiły, bandyci użyli gazu łzawiącego łzawiącego i uciekli w nieznanym kierunku. – Byli to dwaj młodzi mężczyźni. Jeden z nich mógł mieć ok. 20 – 25 lat. Ubrany był w sportową ortalionową kurtkę i ciemne spodnie. Również jeden z nich miał na twarzy chustkę – mówi Artur Staniszewski, rzecznik prasowy dolnośląskiej policji.
Trwają poszukiwania bandytów. Ze wstępnych ustaleń wynika, że z agencji nic nie zginęło. W chwili napadu w placówce nie było też klientów.