Nie mamy czasu dla swoich dzieci albo mamy go coraz mniej. Wspólne posiłki odchodzą do lamusa. Nie kontrolujemy, co i w jakich ilościach jedzą nasze dzieci. - Mój syn nie chce kanapek do szkoły. Mówi, że teraz nikt już tak nie robi. Dzieci kupują sobie gotową kanapkę albo słodką bułkę w sklepiku szkolnym - mówi mama 12-letniego Michała. Sęk w tym, że rodzice nie wiedzą, co tak naprawdę poza domem jadają ich dzieci. Najczęściej bowiem pieniądze na drugie śniadanie tak naprawdę idą na chipsy, batony albo McDonaldsa.
Około koło 50 - 60 procent dzieci otyłych ma ku temu skłonności genetyczne. Ale reszta to dzieci na złej diecie oraz dzieci chore.
- Otyłość u dzieci może towarzyszyć zaburzeniom endokrynologicznym, a także występować przy zespole policyklicznych jajników - mówi dr Diana Jędrzejuk z Kliniki Endokrynologii, Diabetologii i Leczenia Izotopami we Wrocławiu.
W przypadku zaburzeń endokrynologicznych jest to niedoczynność tarczycy. Natomiast zespół policyklicznych jajników występuje u dziewczynek, które zaczęły miesiączkować. Jeśli miesiączki są nieregularne bądź występuje ich brak, koniecznie należy zgłosić się do lekarza. Przy zespole tym występuje często hirsutyzm - nadmierne owłosienie ciała (plecy, twarz, brzuch) oraz nietolerancja glukozy. - W takich przypadkach należy zasięgnąć porady endokrynologa dziecięcego (we Wrocławiu taka poradnia mieści się przy ul. Wrońskiego) w celu zbadania tarczycy oraz hormonów płciowych - radzi dr Jędrzejuk.
Kiedy zachodzi taka potrzeba? Wtedy, gdy dziecko w szybkim czasie przybiera na wadze, zaczęło być senne, osłabione, apatyczne, ma kłopoty z wypróżnianiem (zaparcia) i wystąpiło u niego spowolnienie mowy. Wymienione objawy mogą być powodowane niedoczynnością tarczycy. Choroba ta powstaje w wyniku niedostatecznego wydzielania hormonów przez tarczycę, a mówiąc prościej jest to niedobór jodu w organizmie. Lekarz powinien zlecić wykonanie podstawowych badać hormonalnych i w razie nieprawidłowych wyników rozpocząć leczenie.
Warto wiedzieć, że tarczyca odpowiada za funkcjonowanie niemal wszystkich komórek organizmu i jest odpowiedzialna za kontrolę przemiany materii. Nieleczona może stać się przyczyną bardzo poważnych w skutkach schorzeń. Dzieciom ze zbyt późno zdiagnozowaną, postępującą niedoczynnością tarczycy grozi niedorozwój fizyczny (m.in. zahamowanie wzrostu) i psychiczny, intelektualny (tzw. kretynizm).
W USA 50 procent dzieci i młodzieży jest już otyłych. Coraz bardziej i my zbliżamy się do tej liczby. Chorobowe skutki nadwagi to nie wszystko. To, co najczęściej spotyka grube dzieci to brak akceptacji u rówieśników, a wtedy grozi im depresja, a nawet próby samobójcze.