Trzech radnych PSL zakłada własny klub - z Markiem Dyduchem (dawnym sekretarzem generalnym SLD) i Józefem Pawlakiem (Samoobrona). Nie oznacza to jednak rozpadu koalicji PO-PSL, która rządzi województwem.
Dotąd w klubie PO-PSL było 20 radnych, co dawało stabilną większość w 36-osobowym sejmiku. Jednak po niedawnym obaleniu zarządu marszałka Andrzeja Łosia (PO) przez jego własnych kolegów partyjnych, w Platformie Obywatelskiej zaczęło trzeszczeć. Pięcioro jej radnych nie poparło kandydata na nowego marszałka - Marka Łapińskiego (PO) i proponowanego przezeń zarządu. W efekcie, od ubiegłego czwartku Dolny Śląsk nie ma zarządu województwa, a PO gorączkowo próbuje odbudować większość w sejmiku.
Jednak wyjście PSL ze wspólnego klubu nie musi oznaczać osłabienia koalicji. Wręcz przeciwnie - za sprawą nowego klubu ludowców, do koalicji "bocznymi drzwiami" wchodzą dwaj nowi radni: Marek Dyduch i Józef Pawlak.