Żywią się mlekiem matki, choć są już na tyle duże, że pomału mogą przyjmować stały pokarm. Ich mama, Amila wychowuje je samotnie, u tego gatunku samce nie uczestniczą w odchowie młodych.
Jeże uszate mają bardzo duży zasięg występowania. Spotkać je można od Libii i Egiptu na zachodzie poprzez Azję Południowo - Wschodnią, aż do centralnych Chin. Zamieszkują obszary półpustynne i stepowe. Na chłodniejszych terenach ssaki te mogą hibernować podczas zim nawet do 3,5 miesiąca. Są to zwierzęta prowadzące nocny tryb życia. W ZOO najłatwiej zobaczyć je przychodząc zaraz po otwarciu, wtedy są jeszcze przez chwilę aktywne zanim ułożą się do „dziennego” snu.
Ten mały ssak, mniejszy od naszego jeża europejskiego, potrafi przejść nawet do 9 kilometrów w poszukiwaniu pokarmu, a żywi się prawie wszystkim. Łapie owady i małe kręgowce. Chętnie je jajka, pestki i owoce, nie pogardzi również padliną. Mimo tak szerokiej diety ma jedną niesamowitą cechę. Potrafi bez wody i pokarmu przetrwać nawet 10 tygodni.
Nasze małe jeże urodziły się po ciąży trwającej około 39 dni. Na początku były ślepe i prawie nagie, posiadały tylko trochę dziwnych i bardzo miękkich igieł. Kolce te rosły nieprawdopodobnie szybko i po zaledwie 5 godzinach od urodzenia powiększyły się czterokrotnie. Po tygodniu nasza trójka otworzyła po raz pierwszy oczy, a po dwóch tygodniach młode całe były już pokryte igłami.
Jeże uszate dożywają do 6-ciu lat, w naturze są gatunkiem zagrożonym wyginięciem wpisanym do Czerwonej Księgi Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody.