Mężczyzna nie był dotychczas karany i cieszył się dobrą opinią w miejscu zamieszkania. Kiedyś prowadził własna działalność gospodarczą, ostatnio pozostawał bez pracy.
Ze swoją żoną Sławomir R. miał dwoje dzieci, dwuipółroczną córkę oraz półtorarocznego syna. Wychowywali wspólnie także 8-letniego syna z jej poprzedniego związku.
Od dwóch lat chłopiec był wykorzystywany seksualnie przez ojczyma, z którym mieszkał w jednym pokoju. Dziecko zdecydowało się w końcu opowiedzieć o wszystkim matce. Kobieta zgłosiła fakt na policję po zauważeniu niepokojących zmian w zachowaniu córki, która również była krzywdzona przez ojca.
Aresztowany mężczyzna częściowo przyznał się do winy. Próbował twierdzić, że był prowokowany przez pasierba. Za kontakty seksualne z nieletnimi grozi mu do 12 lat wiezienia.
- Mężczyzna został odizolowany od rodziny i osadzony w areszcie na trzy miesiące – wyjaśnia Małgorzata Klaus, rzecznik pasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. – Na razie trudno określić, kiedy odbędzie się jego proces. Sprawy tego rodzaju wymagają dokładnego zbadania wszystkich okoliczności.
Osoby, które zaobserwowały w swoim otoczeniu przypadki molestowania seksualnego dzieci mogą oprócz policji zwrócić się o pomoc do kilku organizacji. Oprócz policji sprawami takimi zajmuje się Fundacja Kidprotect (tel. 693254898), Ośrodek Interwencji Kryzysowej Towarzystwa Rozwoju Rodziny (ul. Podwale 74, tel. 3421413) oraz Pogotowie Opiekuńcze (tel. 3642979).