Na miesiąc aresztowano maszynistę, który prowadził pociąg towarowy pod wpływem alkoholu. Po złapaniu mężczyzna próbował uciekać, a później wręczyć policjantom łapówkę – 300 litrów oleju napędowego.
Maszynista prowadził skład cystern z ropą z Wrocławia do rafinerii na Górnym Śląsku. Dyżurny ruchu w Oławie zawiadomił policję. Mężczyzna próbował uciekać pociągiem, ale nie zdążył rozwinąć dużą szybkość z podczepionymi siedemnastoma cysternami. Okazało się, że jest pijany i ma we krwi prawie trzy promile alkoholu. Podczas zatrzymania zaproponował policjantom łapówkę – 300 litrów ropy.
Maszynista zostanie w areszcie do czasu rozprawy. Prokurator z Oławy zarzucił mu umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w komunikacji lądowej i próbę wręczenia łapówki. Za prowadzenie lokomotywy po pijanemu grozi mu dwa lata więzienia. Za próbę przekupstwa policjantów - nawet osiem lat.