Wszystko zaczęło się podczas kontroli autokaru liniowego do Włoch. Pogranicznicy, w ramach działań w ochronie szlaków komunikacyjnych o znaczeniu międzynarodowym, wylegitymowali jednego z pasażerów jadącego do Rzymu.
Mężczyzna po okazaniu dokumentów stwierdził, że jest mu niedobrze i chciałby opuścić autobus. Gdy tylko wyszedł na peron zaczął uciekać. Funkcjonariusze pościgu ujęli go na dworcu PKP.
Jak się okazało, dokumenty, które przedstawił były co prawda ważne i nie były przerobione - należały jednak do innej osoby! 28-letni Egipcjanin nie potrafił wyjaśnić jak wszedł w ich posiadanie, nie posiadał też swoich.
Trafił więc Pomieszczeń Dla Osób Zatrzymanych i tam pozostanie do dyspozycji Komendanta Placówki SG we Wrocławiu Strachowicach, który już wystąpił o umieszczenie go w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.