Wieczorem zamaskowany mężczyzna napadł na aptekę przy ul. Kościuszki.
Rabuś zagroził farmaceutce przedmiotem przypominającym pistolet i chciał ją zmusić do oddania pieniędzy. Potem sam otworzył kasę i zabrał z niej kilkaset złotych.
Zaraz po jego wyjściu kobieta, która nie odniosła żadnych obrażeń wezwała policję.
Sprawca napadu był ubrany w bluzę z kapturem i miał twarz osłoniętą szalikiem. Jego śladów szuka policja wraz z psem tropiącym.