19 kwietnia w Filharmonii Wrocławskiej odbędzie się Wieczór pieśni neapolitańskich, duetów i arii włoskich. „Zobaczyć Neapol i umrzeć” – ta słynna sentencja autorstwa Johanna Wolfganga Goethego przez lata wabiła wędrowców do stolicy włoskiego południa, niezwykłego miasta o wielu twarzach, przyczajonego u stóp wulkanu. Przez długi czas uznawano go za główny ośrodek operowy w XVIII wieku. Tego okresu sięgają początki pieśni neapolitańskiej pisanej w tamtejszym dialekcie. Z czasem pieśń neapolitańska stała się synonimem Włoch na całym świecie, a jej największy rozkwit przypadł na XIX i XX wiek, kiedy zdobyła popularność poza granicami państwa. Włoska muzyka przez wieki wywierała olbrzymi wpływ na kulturę innych narodów, a Włochy – kraj uznany za kolebkę muzyki wokalnej – przez wiele stuleci pełniły rolę centrum życia muzycznego w Europie. Na koncercie zabrzmią pełne uroku, melodyjne, trafiające do serca pieśni i arie pochodzące z dzieł największych kompozytorów włoskiej muzyki operowej.
22 kwietnia w Kościele św. Stanisława, Św. Doroty i Św. Wacława usłyszymy Chór Filharmonii Wrocławskiej pod dyrekcją Agnieszki Franków-Żelazny, który wykona motety J.S. Bacha. Wiadomo, że zachowało się sześć motetów niemieckiego kompozytora rozumianych jako samodzielne utwory chóralne. Są to kompozycje religijne, opatrzone tekstem niemieckim, przeznaczone na chór a cappella lub z towarzyszeniem instrumentalnym. Część z nich zamówiona została na uroczystości pogrzebowe. Śmierć w twórczości Bacha ma jednak wymiar głęboko teologiczny. Nie jest odczytywana jako ponury, nieodwracalny koniec, lecz jako początek nowego życia. Motety stanowią swoistą kontemplację głoszonej przez kompozytora prawdy, a swój symboliczny wymiar znajdują w pięknie harmonii rozbrzmiewającej w głosach chóralnych. To przykład najwyższego kunsztu kompozytorskiego, który stanowi dowód geniuszu Johanna Sebastiana Bacha.
Więcej informacji na stronie internetowej Filharmonii Wrocławskiej: www.filharmonia.wroclaw.pl