Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Strajk na stadionie

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Przed bramą wrocławskiego stadionu strajkują od rana pracownicy firmy wykonującej instalacje elektryczne. Domagają się wypłaty zaległych wynagrodzeń od podwykonawcy – spółki Imtech. Tymczasem Imtech... wydał właśnie oświadczenie o zerwaniu kontraktu z głównym wykonawcą – firmą Max Boegl. Jeżeli impas nie zostanie przerwany – Wrocław straci możliwość zorganizowania rozgrywek podczas Euro 2012.
Strajk na stadionie
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Strajk na stadionie
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Strajk na stadionie
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Protest rozpoczął się już wczoraj. W środę z placu budowy zeszło 36 pracowników firmy Zbart, wykonującej instalacje elektryczne na obiekcie (Zbart jest podwykonawcą Imtechu, a Imtech - Maxa Boegla). Elektromonterzy dzisiejszego ranka rozpoczęli protest pod bramą stadionu. Dołączyli do nich pozostali pracownicy – w sumie strajkuje ponad 60 osób.

Firma strajkujących pracowników nie otrzymała od podwykonawcy inwestycji - firmy Imtech - pieniędzy za dwa miesiące wykonanych robót. Chodzi o ponad 600 tys. zł. Wysokość zaległości wobec wszystkich podwykonawców wynosi ok. 3 mln zł za ostatnie trzy miesiące.

- Dłużej czekać nie będziemy - zapowiadają protestujący. - Nie mamy żadnych gwarancji, że te pieniądze kiedykolwiek otrzymamy. Zeszliśmy z placu budowy i będziemy protestować dopóki sprawy finansowe nie zostaną uregulowane - mówi Piotr Rybak z firmy ANP Rybak, innego podwykonawcy Imtechu.

Strajkujący szacują, że na całkowite zakończenie prac potrzebują jeszcze ok. miesiąca. Tymczasem 11 maja obiekt ma zostać przejęty przez UEFA.

- Jeśli mamy zdążyć, to powinniśmy cały czas pracować - podkreślają robotnicy.

Łańcuszek dłużników

Przedstawiciele głównego wykonawcy - firmy Max Boegl - zastrzegli, że nie przeleją kolejnej transzy środków na konta Imtechu do czasu, aż jego przedstawiciel nie złożą pisemnego oświadczenia o niezaleganiu z płatnościami wobec podwykonawców. Dopóki takiego oświadczenia nie będzie, wypłata nie zostanie odmrożona. Imtech stwierdził, że nie zapłacił, bo nie dostał pieniędzy od Maxa Boegla i...wydał oświadczenie o zerwaniu kontraktu. Rzecznik prasowy głównego wykonawcy przyznał, że zerwanie umowy komplikuje sytuację.

- Mamy problem, ale sobie poradzimy. Będziemy także chcieli wypłacić zaległe pieniądze bezpośrednio podwykonawcom, ale to skomplikowany problem, nad którym teraz będą musieli pochylić się prawnicy - zapowiedział Jan Wawrzyniak.

Prace budowlane na wrocławskim stadionie mają się zakończyć do końca kwietnia. Obecnie trwa jeszcze budowa m.in. parkingu dla autobusów oraz wykończenie kiosków w alejkach prowadzących na trybuny. 11 maja obiekt ma zostać przekazany UEFA.

Jeśli stadion we Wrocławiu nie będzie w całości gotowy do 11 maja, UEFA wynajmie swoje firmy, które przeprowadzą niezbędne prace. Na czyj koszt? Tego teraz nie wiadomo, będzie to kwestią ustaleń z władzami miasta.

- Jesteśmy zaniepokojeni tą sytuacją wyjaśniamy ją - komentuje Magdalena Malara rzeczniczka miejskiej firmy Wrocław 2012.


RW



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl