Na Dzień Otwarty dyrekcja portu przygotowała szereg atrakcji, m.in. konkursy z interesującymi nagrodami, pokazy grupy antyterrorystycznej i specjalnie szkolonych psów wykrywających narkotyki i materiały wybuchowe. Mogliśmy podziwiać występy artystów z Ameryki Południowej – tancerzy capoeiry i tancerki brazylijskiej samby, a także meksykańskie trio. Oczywiście nie zabrakło głównych „sprawców” tego przedsięwzięcia. Na otwarcie z rodziną przybył prezydent Rafał Dutkiewicz, jego zastępca Adam Grehl, a także jeden z architektów Mariusz Rutz i oczywiście gospodarz - dyrektor Portu Lotniczego we Wrocławiu Dariusz Kuś.
- W tym roku chcemy obsłużyć ok. 2mln pasażerów, port lotniczy jest przygotowany na 4 mln – powiedział dyrektor. - Kończymy w tej chwili odbiory – część mamy za sobą – te najważniejsze czyli odbiory straży pożarnej , sanepidu i kończy się odbiór nadzoru budowlanego. Jeszcze kilka dni potrwają odbiory straży granicznej i służb celnych. Z otwarciem dla ruchu celujemy w noc z soboty na niedzielę, to jest 10/11 marca i wierzymy, że ten termin nie będzie przełożony - dodał.
Główny projektant zapytany co czuje w takim momencie odpowiedział, że oczywiście są wielkie emocje, trema, ale nie ma jeszcze samolotów, więc to nie jest taki dzień, jak ma budowniczy mostu, gdy podczas prób obciążeniowych boi się czy wytrzyma. - Przy budowie tak dużych obiektów obawy budzić może kontrola jakości, jak to wyjdzie na końcu, bo na papierze zaprojektować można wszystko, ale ważne jest to, jak ten obiekt zostanie zrealizowany, z jaką pieczołowitością zbudowany i obchodząc ten terminal, nie tylko dzisiaj, ale wiele razy, muszę powiedzieć, że udało się, jakość wykonania jest świetna i dzięki temu będzie trwały i będzie służył mieszkańcom Wrocławia i Dolnego Śląsk wiele lat – powiedział Mariusz Lutz.
Na pytanie co jest charakterystycznego dla tego obiektu architekt odpowiedział: - Elementem rozpoznawalnym i wyróżniającym jest dach o konstrukcji stalowej osadzonej na słupach 18-19 m w kształcie litery V i dzięki temu jest stabilny i nie może się przesunąć. Kształt tego dachu jest głównym litemotivem, główną ideą – chcieliśmy doświetlić wnętrze tej hali ponieważ, niezależnie od tego że mamy szklaną fasadę i dużo światła wpada z zewnątrz przez zewnętrzne przeszklenia to jednak potrzebne jest światło w środku i niezbędne było zrobienie świetlików w samym dachu. One mają podwójną funkcję, na wypadek pożaru są okna ze specjalnymi siłownikami, które je otwierają i dzięki temu można usunąć dym z wnętrza terminalu, a to jest bardzo wyrafinowany system ochrony przeciwpożarowej, odpowiadający dzisiejszym standardom, a poza tym mamy wrażenie lekkości konstrukcji.
Adam Grehl zauważył, że lotnisko jest etykietą miasta, a to z pewnością będzie robiło doskonałe wrażenie na przyjezdnych . - W przyszłości, miejmy nadzieję, że w niedalekiej, dojedziemy tu kolejką z centrum miasta – mamy już tunel wykopany 7 m pod ziemią, aby potem nie rozkopywać parkingu. Może pojawią się tu jeszcze jakieś elementy charakterystyczne, takie jak dzieło wrocławskiego artysty, gdzieś podwieszone. Tak czy inaczej w tej chwili już „Jesteśmy otwarci na cały świat”- dodał vice-prezydent.