Spóźnialscy, którzy przychodzą po południu do urzędu miejskiego przy ulicy Gabrieli Zapolskiej i na Nowym Targu odchodzą z kwitkiem.
- Chciałem złożyć podanie przed godziną 13. Z maszyny wydającej numerki otrzymałem informację, że przewidywalna godzina obsługi wykracza poza czas przyjęć klientów w urzędzie –mówi Lucjan Stramski.
Wrocławianin kilka razy w godzinach popołudniowych odwiedzał wydziały urzędu miejskiego, aby złożyć podanie. Udało mu się w sobotę, po pięciogodzinnym oczekiwaniu na swoją kolej.
- Na szczęście nie trzeba stać w kolejce, bo komputer wyczytuje numer interesanta. W tym czasie udało mi się zrobić zakupy na święta – dodaje pan Lucjan.
Niedawno gminy otrzymały rozporządzenie, aby zgłaszać do sądów grodzkich listę spóźnialskich, którzy złożą podanie w styczniu. W poniedziałek wrocławskie urzędy będą nieczynne. Dokumenty można złożyć dopiero po świętach.
12 tysięcy mieszkańców Wrocławia nie złożyło wniosków o nowy dowód osobisty.