Zdaniem prof. Jana Bliszczuka, głównego konstruktora, ilość stali w moście jest prawidłowa. Projektant nie zgadza się z zarzutami dyrekcji dróg. Jednak według GDDKiA w projekcie konstrukcji brakowało aż 3,5 tys. ton stali.
- W trakcie prac budowlanych stwierdzono, że zakładane w projekcie budowlanym ilości stali przewidzianej do budowy mostu Rędzińskiego są znacząco zaniżone. W trakcie prac wprowadzono więc korekty, które spowodowały z jednej strony zwiększenie ilości zbrojenia i wymusiły zmianę technologii jego montażu. Skutkowało to zwiększeniem pracochłonności i przedłużeniem czasu robót o ok. 150 dni - informuje Michał Nowakowski z biura prasowego wrocławskiej dyrekcji dróg.
Efektem tego były niezbędne konsultacje z nadzorem naukowo-technicznym i inżynierem kontraktu.
- W związku z tą sytuacją wystąpiliśmy do projektanta o zapłatę kwoty ok. 1 mln zł odszkodowania za straty spowodowane koniecznością wydłużenia terminu realizacji inwestycji. Oczywiście liczymy na polubowne załatwienie tej sprawy - dodaje Michał Nowakowski.
Kary naliczono projektantom i budowniczym mostu. Potrącono też płatności generalnemu wykonawcy Mostostalowi, który nie zgadza się z karą twierdząc, że opóźnienia nie są z ich winy.
Most Rędziński jest drugi, co do wielkości w Europie. Na budowę konstrukcji zużyto 110 metrów sześciennych betonu - 180 tys. ton stali. Wysokość pylonu - 122 metry.