- Obsługa jest prosta. Przykładamy kartę i w urządzeniu otwiera się miejsce na wtyczkę od akumulatora. Ładowanie trwa około 5 godzin. Urządzenie wyprodukowano i zaprojektowano w Polsce - tłumaczy Wojciech Adamski, wiceprezydent Wrocławia.
Głównym celem zamontowania Wrocławskiego Systemu Ładowania Pojazdów Elektrycznych (WSŁPE) jest ochrona środowiska. Zawarte w spalinach związki niszczą środowisko. Auta elektryczne są ciche i ekologiczne. System WSŁPE funkcjonuje w strukturze ogólnopolskiego operatora sieci ładowania pojazdów Galactico.pl.
- W mieście jest już 20 zarejestrowanych pojazdów elektrycznych. Szacujemy, że ich liczba będzie się zwiększać. Przejechanie 100 km kosztuje zaledwie sześć złotych - podkreśla Andrzej Wąsik, dyrektor Wydziału Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.
Jak to działa? Użytkownik po zarejestrowaniu się na stronie otrzyma pocztą kartę zbliżeniową - identyfikacyjną za pomocą której, będzie mógł korzystać z systemu. Podczas trwania projektu kierowcy będą mogli bezpłatnie ładować auta. Operator Galactico zastrzega sobie prawo naliczania opłat za usługę, ale jest to jednak uzależnione od stopnia zainteresowania systemem i ewentualnych kosztów energii. Niedługo użytkownicy będą mieli możliwość wyszukiwania wolnej stacji za pomocą np. smartphonu. Będzie również możliwość bezpłatnego skorzystania z pomocy drogowej, która dowiezie pojazd do najbliższego, wolnego terminala. System WSŁPE skierowany jest do użytkowników rowerów, skuterów, seagwayów i innych pojazdów elektrycznych.
Gniazdka (przyłącza) odpowiadają standardom wszystkim dostępnym pojazdom na rynku.
- Stacja kosztowała 20 tys zł. Mamy nadzieję, że elektrycznych pojazdów z czasem będzie przybywać - kończy Urszula Przegalińska z firmy Galactico.pl.