Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Lenczyk: Jesteśmy ścigani

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
- W poprzednim sezonie goniliśmy pozostałe zespoły, natomiast teraz musimy oglądać się za siebie, bo to my jesteśmy ścigani - mówi trener Orest Lenczyk, który w czwartek spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej. Zapraszamy do lektury całego przedmeczowego komentarza szkoleniowca WKS-u.
Lenczyk: Jesteśmy ścigani
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Gdyby to był zwykły mecz z Wisłą, to byłoby pewnie spore wydarzenie - przyjeżdża utytułowana drużyna odebrać Śląskowi punkty i być może przegrana wrocławianom tak bardzo nie zaszkodzi. Jednak od pewnego czasu sytuacja diametralnie się zmieniła. Lider gra z drużyną, która została mistrzem Polski. Pamiętam, jak mój dowcipny kolega stwierdził na dwie kolejki przed końcem poprzedniego sezonu, że Wisły już nie dościgniemy. Teraz to my jesteśmy ścigani. Mogę się obawiać się czy sprostamy temu wyzwaniu. Wszystkie drużyny chcą nam - jako liderowi - odebrać punkty. Mam pewien komfort, bo prawie w ogóle nie czytam doniesień prasowych na temat Śląska i Wisły. We Wrocławiu doskonale wiem co się dzieje, a Biała Gwiazda jest dla mnie - przepraszam za porównanie - zwierzątkiem, które zostało ranne. Dopiero teraz zdaję sobie sprawę, co to znaczy strata 13 punktów do lidera po ewentualnej porażce Wisły.

Nie lubię być w sytuacji opowiadania o szansach czy możliwościach, bo te są ciągle niezmienne. Jesteśmy teraz na pierwszym miejscu w tabeli, a patrząc z bliska, to jestem zaskoczony formą wielu zawodników. I to będą istotne punkty naszej kadry na wiosnę. Jeśli w piątek zwycięży Śląsk lub padnie remis, to będzie to dobry wynik. Natomiast jeżeli przegramy, to nie będę się martwił aż tak samym rezultatem, ale następnymi meczami w Zabrzu i Łodzi. Górnik pokazał co potrafi w Krakowie, kiedy pokonał Wisłę, natomiast ŁKS ma wiele znakomitych nazwisk i będzie chciał udowodnić, że jest jeszcze w grze.

Nasza sytuacja kadrowa jest prosta. Wiemy, że zagramy bez Roka Elsnera, który się wykluczył na jeden mecz. I tak miał spore szczęście, bo nie wiem jakie decyzje zapadną w Warszawie. Jestem przeciwny temu, żeby zawodnik tak się zachowywał na boisku. Mamy też sprawę Sebastiana Mili i to jest pewnego rodzaju problem dla nas. Jest on po chorobie i po antybiotykach. Chciałbym żeby zagrał, ale mogę się zastanawiać, co dla nas będzie lepsze. Poświęcić ostatnie 20-30 minut na grę bez niego czy zaryzykować początek spotkania. Na pewno będę mądrzejszy po meczu. Nie wiem też jeszcze jaki będzie ostateczny kształt meczowej osiemnastki.

Nie potrafię powiedzieć czy Przemysław Kaźmierczak zagra od pierwszej minuty. Na pewno dziennikarze powoli stopniowo "wypychają" go do pierwszego składu. Mi natomiast zależy na tym, żeby był wiodącą postacią. Żeby żałowano, że nie wrócił do gry wcześniej, bo może miałby szansę zadebiutować w spotkaniu z Włochami.


opr. as, slaskwroclaw.pl



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 16 kwietnia 2024
Imieniny
Bernarda, Biruty, Erwina

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl