We wtorek mogło dojść do tragedii na wrocławskim lotnisku. Samolot Eurolotu do Gdańska, zamiast z pasa startowego, wzbił się w niebo z... drogi do kołowania. Powodem pomyłki była prawdopodobnie mgła, która mocno ograniczała widoczność.
Mgła we wtorek mocno utrudniła funkcjonowanie wrocławskiego lotniska. Z jej powodu przylot do stolicy Dolnego Śląska prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza opóźnił się aż o 8 godzin.
Do dużego zagrożenia doszło jednak na samej płycie lotniska. Pilot samolotu Eurolot do Gdańska, który startował przed godz. 7 z dwudziestoma pasażerami na pokładzie, zamiast stratować z pasa, zrobił to z drogi kołowania, która dodatkowo częściowo jest w remoncie. Na szczęście na drodze nie znajdowały się żadne maszyny i samolot bez przeszkód wzbił się w górę. Teraz jednak, do wyjaśnienia sprawy, piloci zostali zawieszeni. Sprawę bada zarówno Eurolot jak i Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.