Przez cały wtorek trwały rozmowy przedstawicieli klubu i spółki Wrocław 2012 dotyczące pierwszego meczu na nowym stadionie. W zeszły piątek policja wyraziła wątpliwości odnośnie prawidłowego poziomu bezpieczeństwa na obiekcie. Największe obawy dotyczyły systemu identyfikacji biletów połączonego z monitoringiem, który ma główny wpływ na zachowanie spokoju na stadionie. Dzięki niemu można m.in. umożliwiać wejście na trybuny wyłącznie osobom z biletami, a także kontrolować i nie wpuszczać kibiców z zakazem stadionowym.
- System jest już zamontowany, od kilku dni trwają testy. Informacja pojawi się na naszej stronie jak tylko upewnimy się, że wszystko działa bez zarzutu – mówi Magdalena Malara, rzecznik spółki Wrocław 2012.
Aby spotkanie się odbyło, potrzebna jest także licencja PZPN. Reprezentant związku sprawdzi stadion już dziś (czwartek), a 26 października odbędzie się ostateczna kontrola policyjna. Jednak nawet po negatywnej ocenie przez funkcjonariuszy, mecz zostanie rozegrany po spełnieniu kilku warunków, związanych głównie z bezpieczeństwem. Podwojona będzie musiała być m.in. liczba ochroniarzy i służb mundurowych.
Teraz przez zarządem klubu nie lada wyzwanie – jak zapełnić 40-tysięczny obiekt?