Przed laty sporo gryzoni pojawiało się na Nadodrzu, na Starym Mieście i w okolicach Dworca Głównego. Setki kłębiły się w okolicach fontanny przy dworcu. Widok przerażał podróżnych.
- Fontannę wyburzono w 2010 roku. W tym miejscu powstanie duży, podziemny parking. Podczas remontu wymieniono sporo urządzeń, jednak część instalacji należy do Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji - informuje Bartłomiej Sarna, rzecznik PKP.
Po powodzi w 1997 roku szczury pojawiły się w zalanych dzielnicach Wrocławia m.in. na Starym Mieście, Biskupinie i na Zaciszu. Miasto przeprowadziło dużą akcję deratyzacyjną. Obecnie nie ma wielkiego problemu z gryzoniami.
- Niedawno mieliśmy zgłoszenia od mieszkańców, że szczury zauważono w okolicach barów przy Dubois. Więcej zgłoszeń nie mieliśmy. Wbrew temu co się mówi, problem z gryzoniami zakończył się podczas powodzi. Wtedy większość szczurów potopiła się - mówi Jerzy Sznerch z rady osiedla Nadodrze.
Ze szczurami nie ma też problemów na Zaciszu i Biskupinie. Ryszard Bubień, przewodniczący rady Zacisze, Zalesie, Szczytniki tłumaczy, że problem zażegnano wiele lat temu.
- Zarządcy domów zawsze podporządkowują się decyzjom urzędników i wykładają trutki. W ostatnim czasie nie mieliśmy żadnych zgłoszeń - tłumaczy przewodniczący.
Na szczury nie skarży się również Jarosław Janas z rady osiedla Biskupin.
Akcję odszczurzania umiarkowanie chwali Elżbieta Suszczyńska, która od 32 lat prowadzi firmę deratyzacyjną. Kobieta od sześciu lat tępi gryzonie na Kozanowie. Pracę zlecała jej spółdzielnia mieszkaniowa Energetyk.
- To dobrze, że miasto w jednym czasie podejmuje taką akcję. Istnieje jednak problem z jej skutecznością. Wiele administratorów kupuje tanią i przeterminowaną trutkę. Z tego powody akcja nie przynosi żadnych rezultatów - podkreśla właścicielka.
Szczury doskonale radzą sobie w mieście. Z powodu prac ziemnych i remontów sieci kanalizacyjnej migrują w inne części miasta - tłumaczy Elżbieta Suszczyńska. Gryzonie potrafią przystosować się do różnych miejsc np. zamieszkać na 10 piętrze wieżowca i polować na gołębie. Na niższe dachy wchodzą kanałem wewnątrz rynny.