W nocy z piątku na sobotę wybuchł pożar w jednej z piwnic przy ulicy Katowickiej. Podobno było tam bardzo dużo styropianu. Gęsty, czarny i gryzący dym wydobywał się z bramy. Na szczęście bardzo szybko na miejsce przyjechała straż pożarna. Ewakuowano mieszkańców. Do jednego z mieszkań strażacy musieli wyważyć drzwi. Nie było wiadomo, czy ktoś jest w środku. Okazało się, że mieszkanie było puste. Na szczęście nikomu nic się nie stało. - Właśnie odcięliśmy dopływ gazu - powiedział nam jeden ze strażaków. - Piwnica jest doszczętnie spalona. Posypał się strop. Jednak nie ma już powodów do obaw. Wszystko jest pod kontrolą.
Nie można na razie ustalić przyczyny pożaru. - Nie można jednak wykluczyć podpalenia - dowiedzieliśmy się od strażaków.
Fot. WFP
Fot. WFP
Fot. WFP
Fot. WFP
Fot. WFP
Fot. WFP
Fot. WFP
Fot. WFP
Fot. WFP
Fot. WFP
Fot. WFP
Fot. WFP
Fot. WFP