Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Socha nie zapomniał jak się gra?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Zawirowania prywatne czkawką odbiły się na sportowej formie Tadeusza Sochy. Trener Śląska Wrocław Orest Lenczyk powoli zaczyna się niepokoić i szuka planu awaryjnego.
Socha nie zapomniał jak się gra?
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Wychowanek Śląska zebrał fatalne noty w meczach przeciwko Dundee United. Jeden z najbardziej obiecujących i perspektywicznych graczy wrocławskiego zespołu gubił się i niedokładnie realizował założenia taktyczne.

- To jest absolutnie jeden z najmłodszych naszych zawodników. Czasem zastanawiam się, czy on za bardzo nie chce - broni swojego podopiecznego "Oro Profesoro".

- On często stara się grać zarówno za obrońcę i pomocnika, ale później z tego wynikają właśnie błędy. Bieganie w tą i z powrotem jest niemożliwe przy dyscyplinie taktycznej - dodał.

Niewykluczone, że wpływ na słabszą dyspozycję etatowego obrońcy wrocławskiego zespołu miały czynniki poza boiskowe. Socha kilkanaście dni temu zmienił stan cywilny uszczuplając grono kawalerów w ekipie Śląska. Świeżo upieczony mąż jednak zamiast spędzać miesiąc miodowy z żoną, większość czasu spędza na ... zgrupowaniach. Ten brak stabilizacji z pewnością odbił się na słabszej dyspozycji utalentowanego zawodnika.

- Ja nie sądzę, żeby on zapomniał, jak się gra w piłkę. Od czasu, kiedy Krzysztof Wołczek zmaga się z problemami zdrowotnymi na tej pozycji mamy tylko jednego zawodnika. Zawsze możemy jeszcze przemeblować obronę. Ale absolutnie nie mogę mieć do niego pretensji o brak ambicji czy zaangażowania - tłumaczy szkoleniowiec wrocławskiej drużyny.

Socha należy do wymierającego gatunku piłkarzy, którzy identyfikują się z klubem, w którym występują. Nic w tym dziwnego, 23-letni zawodnik wychowywał się nieopodal stadionu przy ulicy Oporowskiej. Z tym klubem zdołał przejść całą drogę piłkarskiego wtajemniczenia - od trampkarza do wyjściowego składu pierwszego zespołu. To bodajże najbardziej lojalny pracownik, jakiego można spotkać w klubie ze stolicy Śląska.


interia.pl



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 27 kwietnia 2024
Imieniny
Sergiusza, Teofila, Zyty

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl