W piątek prokuratura przesłuchiwała holenderskich didżejów zamieszanych w bójkę w pobliżu Pasażu Niepolda.
Tragiczne zdarzenie miało miejsce w czwartek nad ranem. Doszło wtedy do kłótni ciemnoskórych Holendrów z Polakami. Jeden z obcokrajowców wyciągnął nóż sprężynowy i zadawał nim ciosy na oślep. Próbujący go powstrzymać kolega sam o mało nie stracił palca. Trzej ciężko ranni Polacy trafili d szpitala. Jeden z nich do tej pory leży w śpiączce na oddziale intensywnej terapii.
Prokuratura postawiła nożownikowi zarzut trzykrotnego usiłowania zabójstwa i wystąpiła z wnioskiem o trzy miesiące aresztu.
Policja i Straż Miejska zastanawiają się nad zwiększeniem bezpieczeństwa w okolicy Pasażu Niepolda. W tym zagłębiu nocnych klubów dochodzi często nocami do incydentów z udziałem nietrzeźwych osób.