W piątek na imprezie w akademiku bawiła się spora grupa studentów. Wśród nich był chory na sepsę dwudziestolatek. Z imprezy wyszedł wcześniej ze względu na złe samopoczucie i trafił do szpitala zakaźnego przy ul. Koszarowej we Wrocławiu. Jego stan jest ciężki. W strachu są też studenci Akademii Ekonomicznej, którzy podczas imprezy bawili się wspólnie z chorym. A to dlatego, że sepsą można się zarazić poprzez jedzenie z jednego talerza, picie z jednego kubka czy pocałunki. Na szczęście, sytuacja jest już opanowana – większość osób, które miały kontakt z chorym już dostała antybiotyki. Wrocławski sanepid próbuje dotrzeć do pozostałych. Dziś odbędzie się spotkanie pracowników sanepidu ze studentami. Wszyscy uczestnicy imprezy mają być poddani profilaktycznym szczepieniom.
Wrocław
Sepsa w akademiku
2007-11-15, 00:00
autor: MW
Dziś pracownicy wrocławskiego sanepidu spotkają się ze studentami feralnej imprezy, na której bawił się chłopak chory na sepsę. Dwudziestolatek przebywa w szpitalu.
MW