Dziś we wrocławskim ZOO każde dziecko może poczuć się jak na safari pośród wielkich kotów.
Wszystko za sprawą samochodu terenowego, który stał się częścią ekspozycji wybiegu króla zwierząt. Do auta można wejść, usiąść za kierownicą i zza deski rozdzielczej obserwować spacerujące lub leżące tuż koło szyb lwy. Taki sposób obserwowania zwierząt dokładnie oddaje wrażenie podróżowania po terenach Afryki w połowie ubiegłego wieku. Można, więc poczuć się jak wędrowiec przemierzający odległe kontynenty, nie opuszczając europejskiej metropolii.
Nie wiadomo tylko gdzie podział się kierowca, który nieopatrznie uderzył w ogrodzenie i wjechał na wybieg…