Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
I rocznica katastrofy smoleńskiej

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
- To był przeklęty rok – powiedział Dawid Jackiewicz do zgromadzonych na pl. Solnym uczestników marszu pamięci o ofiarach katastrofy Smoleńskiej. Tłumy przeszły ulicami Wrocławia.


I rocznica katastrofy smoleńskiej
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.I rocznica katastrofy smoleńskiej
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.I rocznica katastrofy smoleńskiej
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.I rocznica katastrofy smoleńskiej
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Uroczystości rozpoczęły się pod pomnikiem Ofiar Katynia. Na miejscu pojawili się czołowi przedstawiciele wrocławskiego PiSu: Dawid Jackiewicz, Kazimierz Michał Ujazdowski i Krzysztof Grzelczyk, były wojewoda dolnośląskich. Obecny był również Jacek Świat, mąż zmarłej posłanki Aleksandry Natalli – Świat, członkowie Stowarzyszenia Solidarni 2010, harcerze i wrocławianie. Przed rozpoczęciem uroczystości rozdawano śpiewniki, zawierające „Boże coś Polskę”, „Żeby Polska była Polską”, „Warszawiankę”. Szacuje się, że łącznie brało udział około 500 osób.

- Ten marsz ma pokazać, że pamiętamy, żądamy prawdy i żądamy pomnika – tymi słowami i hymnem państwowym rozpoczęła się uroczystość.

Dumni z Polski

Następnie przemawiali Krzysztof Grzelczyk i Jacek Świat. - Przez 70 lat kwiecień był miesiącem pamięci o zamordowanych oficerach – powiedział pierwszy z nich. – Miejsc kaźni było wiele, jednak w naszej świadomości najbardziej zapisał się Katyń. Przez ponad pół wieku nie wolno nam było o tym mówić. Za samo wspomnienie tej nazwy komuniści wtrącali do więzień (...) Przykład polityki fałszu to w Smoleńsku usunęli tablicę, postawiono nową, ale nie ma już na niej znaku krzyża ani słowo o tym, że dokonała się tam zbrodnia ludobójstwa w 1940. W ubiegłym roku Katyń nabrał nowego wymiaru. To w drodze na miejsce kaźni dla oddania hołdu polskim oficerom poległ prezydent Rzeczpospolitej Polskiej i towarzyszące mu osoby. Dotąd nie wiemy, jaka była przyczyna katastrofy, ale widzimy wyraźnie, że rząd robi wiele, aby prawda nie ujrzała światła dziennego. Co więcej, ludzie, którzy się tej prawdy domagają, są ciągle atakowani i poniżani. Ale czy powinno nas to dziwić. Wszak premierem polskiego rządu jest człowiek, który mówił że polskość to dla nie go nienormalność, że jest to brzemię, którego on nie ma zamiaru dźwigać. Panie premierze, pan naprawdę nie musi niczego dźwigać... My jesteśmy z Polski dumni.

Jacek Świat przypomniał, że wraz z żoną posadził przy pomniku dąb pamięci. – Katyń to symbol zbrodni, zakłamania i cynizmu, lecz dla nas Polaków, to również symbol wolności. Wiedzieliśmy, że dopóki nie będziemy mogli w polskich szkołach mówić o zbrodni katyńskiej, dopóty nie będziemy wolni. Po tym co stało się z tablicą smoleńską, wiemy, że przed nami jeszcze większe wyzwanie. (...) Państwo nie zapewniło bezpieczeństwa pasażerom samolotu. Podobnie nie zbuduje ono dróg, ani nie zapewni odpowiedniej opieki zdrowotnej. Wszyscy możemy sprawić, by nasze państwo było lepsze. Oddajmy głos na tych, którzy są patriotami.

Wsadzili ich do Trupolewa

Po zakończeniu wystąpień pochód ruszył, śpiewając „Boże coś Polskę”. Purkyniego szedł częściowo po chodniku, częściowo po jezdni, mimo iż pozwolenie od miasta opiewało tylko na przemarsz chodnikiem. Policja jednak nie interweniowała. – Gdybyśmy nie pozwolili na przejście ulicą, pochód byłby znacznie dłuższy, a tym samym na dłużej sparaliżowałby ruch np. na skrzyżowaniu z ul. Piaskową – powiedział jeden z funkcjonariuszy. – I tak musieliśmy na chwilę wstrzymać ruch tramwajów i samochodów.

Następnie pochód, po krótkim postoju przy urzędzie miejskim na Nowym Targu, udał się pod instytut historyczny na ul. Szewskiej. Tam znajduje się bowiem tablica poświęcona Władysławowi Stasiakowi. Gdzieniegdzie z okien wyglądali wrocławianie. Nie zabrakło również złośliwych komentarzy: „oo ćwiczą przed pielgrzymką do Częstochowy” lub „gdzie jest krzyż”.

Pod tablicą głos zabrała Magdalena Pieńko ze Stowarzyszenia Solidarni 2010. Przywołała Annę Wanetynowicz, którą podziwiała, a która nie miała dostatecznie dużo pieniędzy, by kupić sobie leki. Podzieliła się również wspomnieniami z początków stowarzyszenia. – Nie możemy dać się podzielić. Po 10 kwietnia nie możemy mówić, że polityka nas nie dotyczy – mówiła. – Rząd, oddając śledztwo Rosjanom, zachował się z pogardą. To było jak pobudka.

Po niej głos zabrał Radosław Rozpędowski. Nie był delikatny w słowach. – Wsadzili delegację do Trupolewa i kazali lecieć – grzmiał przez megafon. – To absurd, że nadal nie wiemy na pewno, co się stało. Nie wiemy, o której godzinie składać hołd ofiarom.

Krzywonos łamistrajkiem?

Następnie zgromadzeni udali się na pl. Solny pod siedzibę PiSu. Idąc przez rynek wzbudzali zainteresowanie wśród obecnych tam ludzi. Niektórzy zatrzymywali się i przyglądali, inni pili piwo, a inni zaczepiali policjantów. – Kto to maszeruje? – zapytał jeden z imprezowiczów. – PiS – rzekł funkcjonariusz. – A mogę krzyknąć „niech żyje PO? – dopytywał się dalej. – A ma pan zgodę na manifestację? – chłodno odparł policjant.

Pod tablicą poświęconą pamięci Aleksandrze Natalli – Świat głos zabrał Dawid Jackiewicz. – Ostatni rok był rokiem przeklętym – mówił. - Władze RP pokazały butę, arogancję i tchórzostwo. Ten rząd Platformy Obywatelskiej wyrządził wiele zła państwu i narodowi. Daliśmy im wiele czasu na ustalenie przyczyn tragedii samoloty, ale oni nie zdali egzaminu. Przyszedł więc czas, by powiedzieć dość. Dość tym, którzy za autorytety mają takich ludzi jak Henryka Krzywonos – łamistrajk. Dość ludziom, którzy wyprzedają spółki ważne dla polskiej gospodarki Rosjanom. Wzywam was i proszę, bo jesteście ostatnią nadzieją. Rozliczcie ich podczas jesiennych wyborów.

Marsz zakończył się koło godz. 21.


aw



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl