W czwartek przy pomniku pracowali robotnicy z wielkimi szczotkami. Czyścili chemicznie powierzchnię. Jak się okazało Zarząd Zieleni Miejskiej zlecił prace konserwatorskie ze względu na zbliżającą się rocznicę 13 kwietnia, kiedy przypada dzień pamięci ofiar zbrodni katyńskiej. Czy oznacza to, że marsz, który rozpocznie się pod pomnikiem 9 kwietnia, ruszy spod placu budowy?
- Obecnie trwają prace przygotowawcze - powiedziała Anna Muralczyk, zastępca dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej. - Przede wszystkim pomnik zostanie dokładnie oczyszczony chemicznie. Następnie wykonawca przystąpi do uzupełniania spoin i montażu płyt granitowych. Ogólnie rzecz ujmując przeprowadzone będą na nim solidne zabiegi konserwatorskie. Umowę podpisaliśmy z wykonawcą wyłonionym z „wolnej ręki”, gdyż na to pozwalają nam przepisy. Ma on zakończyć prace do 13 kwietnia, czyli do Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej.
Od nas zastępca dyrektora dowiedziała się o fakcie, że marsz organizowany celem uczczenia katastrofy smoleńskiej, ma się rozpocząć właśnie pod tym pomnikiem. Jak się okazuje organizatorzy nie uprzedzili o planowanym marszu.
- Niestety nie mogę obiecać, że nie będą tam stały rusztowania i inne urządzenia typowo budowlane, które służą wykonawcy – tłumaczy zastępca dyrektora. - Ze swojej strony zrobimy wszystko, by pomnik, który będzie wtedy swoistym placem budowy, wyglądał schludnie. Oczywiście posprzątamy wypalone znicze i wieńce, postaramy się przykryć niektóre konstrukcje robotników, ale tylko tyle będziemy mogli zrobić. Wykonawca nie zdąży z pracami do 9 kwietnia, a dla nas priorytetem są obchody rocznicy 13 kwietnia.