W marcu i kwietniu Protasiewicz powinien uczestniczyć w posiedzeniu Komisji ds. Unii Europejskiej w polskim Sejmie. Europoseł w Sejmie się stawił, listę obecności podpisał, ale na posiedzeniach nie pozostał. Tymczasem to podpis na liście upoważniał go do pobrania diety. Składanie podpisu i opuszczanie komisji uwieczniła jedna ze stacji telewizyjnych. Materiał został wyemitowany wczoraj. Dziś Jacek Protasiewicz zamieścił przeprosiny na swojej stronie internetowej:
Szanowni Państwo,
W związku z pojawieniem się informacji telewizyjnej tvn24 o pobieraniu diety mimo braku uczestnictwa w posiedzeniu Komisji ds. Unii Europejskiej Sejmu RP, czuję się zobowiązany Państwo poinformować, że:
Istotnie nie wziąłem udziału w posiedzeniach komisji 18 marca i 1 kwietnia 2011r. W obu sytuacjach zaszły okoliczności, które zmieniły moje plany. W marcu - natury osobistej, w kwietniu - służbowej.
Jednocześnie pragnę podkreślić, że wobec nieuczestniczenia w obradach, nie wystąpiłem do Parlamentu o wypłacenie diety za posiedzenie marcowe i nie zamierzam tego uczynić w przypadku posiedzenia kwietniowego.
Mam jednak świadomość, że to nie zmniejsza oburzenia lub niesmaku wielu z Państwa i dlatego chciałbym przeprosić za zaistniałą sytuację.