W związku ze spodziewanym napływem dużej ilości turystów oraz sporym natężeniem nie tylko sportowych emocji w czerwcu przyszłego roku trzeba spodziewać się także wzrostu przestępczości. Rozpoczynają się przygotowania do obrony miasta.
W Zakładzie Karnym nr 1 przy ul. Kleczkowskiej we Wrocławiu, we wrocławskim Areszcie Śledczym oraz w zakładzie karnym w Strzelinie Służba Więzienna planuje wygospodarować 400 rezerwowych miejsc dla tymczasowo aresztowanych w czasie mistrzostw. Mjr Marek Geciów, rzecznik prasowy SW, zapewnia, że nikt nie zamierza wypuszczać więźniów wolno na ulice. To może oznaczać tylko jedno: w celach będzie jeszcze ciaśniej.
- W sytuacjach tymczasowego aresztowania, które są znacznie rzadsze niż np. kary grzywny, będziemy musieli zmieścić zatrzymanych w już używanych celach, czyli ograniczyć wymagany minimalny metraż 3 m2 na osobę. Może to trwać od kilku dni do dwóch tygodni – mówi.
Mjr Marek Geciów dodaje, że nie wszystkie zakłady karne w kraju mają pełną obsadę i w awaryjnych sytuacjach aresztowani będą transportowani do innych miast. Z kolei Rzeszów i Katowice mają zostać przygotowane do przyjęcia więźniów z Ukrainy.
- Jest to nasza wstępna koncepcja koordynowana odgórnie przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Przygotowujemy dodatkowe środki transportu, a naszą kadrę uczymy języka angielskiego – mówi.
Komenda Główna Policji podjęła rozmowy z Politechniką Wrocławską. Chce wykorzystać opustoszałe wcześniej ze względu na skrócony rok akademicki akademiki przy ul. Wittiga we Wrocławiu i umieścić w nich rezerwowe siły policyjne.
- Mniejsze akademiki chcemy zostawić naszym studentom – kibicom. Ale poza tym Politechnika jest otwarta na współpracę z policją – mówi Michał Skalny, kierownik Działu Studenckiego PWr.