Czwarta edycja Nagrody Silesius jest dowodem na to, że autorzy wierszy są w Polsce wyjątkowo aktywni.
– Słyszałem, że obecnie wydaje się więcej tomików poezji niż powieści. To dobra wiadomość - powiedział prezydent Rafał Dutkiewicz.
Hossę widać już w liczbie książek poetyckich, które zostały zakwalifikowane do konkursu Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius 2011. Wśród 116 autorów są zarówno uznani poeci, jak Tomasz Jastrun, Urszula Kozioł, Ewa Lipska czy Bohdan Zadura, ale także debiutanci: Przemysław Witkowski, Albert Sienkiewicz czy Agnieszka Gałązka. Przewodniczący jury, profesor Jacek Łukasiewicz wyjaśnia, że dyskusje o przyznaniu wyróżnień jury ma dopiero przed sobą, a sposób oceny nie będzie krzywdzący.
– Zdecydujemy nie poprzez eliminację, ale wybranie tych książek, które uważamy za najlepsze. Każdy wiersz jest przecież czymś innym, podobnie jak każdy tom - dodaje.
Profesor Łukasiewicz podkreśla także, że w konkursie z roku na rok bierze udział coraz więcej małych wydawnictw.
– Duże wydawnictwa często odchodzą od publikowania poezji, dlatego ośrodkami stają się niewielkie, ale prężnie działające wydawnictwa firmowane przez domy kultury - zaznacza.
Wrocławska Nagroda Poetycka Silesius zostanie przyznana w trzech kategoriach. Autor książki poetyckiej roku odbierze czek na 50 tysięcy złotych, debiutant na 20 tysięcy, zaś uznany poeta nagrodzony za całokształt twórczości na 100 tysięcy złotych oraz statuetkę projektu wrocławskiego artysty Michała Staszczaka. W ubiegłych latach Silesiusa za dorobek życia otrzymali Tadeusz Różewicz, Stanisław Barańczak i Piotr Sommer. Rozstrzygnięcie konkursu 7 maja - wtedy poznamy laureatów. Natomiast już 26 kwietnia poznamy 7 finalistów (w kategorii książka roku) i 3 finalistów (za debiut roku).