Podczas uroczystego otwarcia ducha Polski Ludowej przywoła przodujący na swoim odcinku walki o lepsze jutro KAOWIEC w postaci Stanisława Szelca z kabaretu Elita, a także oferowane klientom rekwizyty w postaci książeczek oszczędnościowych i kartek żywnościowych do wykorzystania przy barze. W programie również prezentacja „planu Stuletniego” i premierowe wydanie nowego czasopisma propagandowego „Setka Trybuną Ludu”. Do tego liczne konkursy i niespodzianki. Wszystko przy akompaniamencie Grzesiuka i Karin Stanek.
Tatar, flaczki, forszmak i galareta to jedne z głównych propozycji baru SETKA. W karcie dania na zimno i na gorąco. I oczywiście zmrożona „setka”, podawana obowiązkowo z ogórkiem. Dla zagrychy, dla smaku i dla towarzystwa. Panie i amatorzy innych trunków również znajdą coś dla siebie, w lokalu serwuje się także wino i napoje bezalkoholowe, a z gorących oczywiście kawę i herbatę. Ceny nieburżuazyjne a zapowiadana jakość – owszem.
Wnętrze lokalu to wehikuł czasu. Długi kontuar i stołki barowe, plakaty i zdjęcia z epoki. Z głośników sączyć się będą bigbitowe szlagiery i pieśni robotnicze, z ekranów agitować będzie Kronika Filmowa oraz klasyka kina spod znaku Stanisława Barei.
Z przeświadczenia, iż przenieśliśmy się w socjalistyczną rzeczywistość Polski lat 60-tych wyrwie nas jednak pewna zasadnicza różnica – nijak nieprzystająca do ówczesnej bylejakości świeżość i wysoka jakość potraw oraz raczej niespotykana w PRL-u uprzejmość obsługi . Ani się obejrzymy, jak stuknie nam „setka”.