Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Cukier drożeje? To nie słodź!

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Ceny cukru w ostatnich dniach wahają się pomiędzy 4 a 5 zł za kilogram. Coraz więcej osób robi zapasy, a sklepy wprowadzają ograniczenia ilości jednorazowo kupowanych opakowań. A przecież cukier tak naprawdę nie jest nam do niczego potrzebny.
Cukier drożeje? To nie słodź!
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Cukier drożeje? To nie słodź!
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Cukier drożeje? To nie słodź!
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Cukier kojarzy się ze słodyczą, przyjemnością, energią. I … dietetycznym grzechem. Słusznie: dostarcza tylko i wyłącznie pustych kalorii, uzależnia i jest kamieniem milowym w problemie otyłości na świecie. Jedna czubata łyżeczka to około 40 kalorii.

- Jedyną wartością cukru jest jego wartość kaloryczna, choć z drugiej strony jest to też jego wadą. Kalorie warto czerpać z produktów, które jednocześnie dostarczą nam ważnych mikroelementów, jakich cukier jest kompletnie pozbawiony. Na przykład zamiast posłodzić herbatę zjedzmy jabłko – mówi Marzena Grząbkowiak, dietetyczka.

Czytaj także: Gdzie jest tani cukier?

Słodki nałóg

Łatwo powiedzieć, bo wiele osób jest tak silnie przyzwyczajonych do cukru, że nie wyobraża sobie bez niego dnia i nie napije się gorzkiej kawy ani herbaty. Ale też wielu z nas, tak jak w przypadku papierosów, zastanawia się nad porzuceniem nałogu często właśnie wtedy, gdy kosztuje on coraz więcej. Może więc warto odstawić cukier właśnie dziś?

- Pierwsze dni na pewno będą trudne, ale pamiętajmy, że przyzwyczajenie żywieniowe kształtuje się przez dwa tygodnie. To oznacza, że to upływie tego czasu nasze kubki smakowe będą już pozytywnie reagowały na niesłodki smak kawy i herbaty – pociesza Marzena Grząbkowiak.

I tak jak w przypadku każdego nałogu, jedni wolą rzucać go nagle, poprzez swoistą terapię szokową, a inni odstawiają używkę stopniowo, ograniczając ją aż do zupełnego odstawienia. Jednym i drugim przyda się dużo silnej woli. Warto popracować nad motywacją, bo to on jest przepisem na sukces. Innymi słowy, musimy wiedzieć, dlaczego nie warto słodzić i że nie chcemy tego robić już nigdy. Jeżeli nasze przekonanie o słuszności podjętej decyzji będzie chwiejne, dużo szybciej wrócimy do starych przyzwyczajeń.

- Pamiętam, jak powiedziałam sobie, że rzucę palenie w momencie, kiedy cena paczki papierosów przekroczy 6 zł. To było kilka lat temu. Palę nadal, a płacę już prawie 10 zł za 20 sztuk – mówi zrezygnowana Beata, wrocławianka, będąc żywym przykładem na to, że sama motywacja finansowa to w tym przypadku zdecydowanie za mało.

Cukier, słodzik czy miód?

Warto więc pomyśleć nad alternatywą dla cukru. Marzena Grząbkowiak, dietetyczka, przekonuje, że brązowy cukier niewiele różni się od białego, a jego walory zdrowotne do złudzenie. Podobnie jest z „ciemnym” pieczywem, które jest barwione karmelem, a w rzeczywistości produkowane jest z jasnej lub mieszanej mąki. Najtaniej brązowy cukier kupimy za około 7 zł za kilogram.

- Słodziki doradzam tylko i wyłącznie cukrzykom, którzy po diagnozie nie wyobrażają sobie nagłego, zupełnego odstawienia cukru. Ale reszcie je odradzam, bo są to sztuczne substancje, które, owszem, nie mają kalorii, ale w niewyjaśniony jeszcze sposób zaburzają ośrodek sytości i łaknienia tak, że w rezultacie przyczyniają się do wzrostu wagi u osób je stosujących – mówi nasza rozmówczyni.

Może więc miód? On w zestawieniu z cukrem i słodzikiem jest rzeczywiście najzdrowszy ze względu na zawartość mikroelementów i pyłku pszczelego. Trzeba jednak uważać za supertanie miody w sieciach supermarketów, które są niewiadomego pochodzenia i ich wartość może być dużo niższa niż wartość nieco droższych miodów zakupionych u pszczelarza. Poza tym miód dodawany do gorącej kawy lub herbaty traci w wysokiej temperaturze swoje walory dietetyczne. Ale przynajmniej jest… słodko (?).


Marta Gołębiowska



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl