Wrocław
Szokujące nagranie

Film trwa ponad dwie minuty i budzi skrajne emocje, nie tylko u osób o słabych nerwach. Dotarł do nas pocztą. W kopercie była płyta CD oraz list. - Kilka dni temu znalazłem we Wrocławiu telefon z tym nagraniem i stwierdziłem, że nie mogę tego zostawić „bez echa” - pisze pan Jacek, który przeglądając zawartość telefonu trafił na zapis brutalnej zabawy nastolatków.

Film rozpoczyna się głośną muzyką i gonitwą młodego człowieka po pokoju. Drugi nastolatek rejestrujący film próbuje nadążyć za kolegą. Początkowo nie wiadomo z jakiego powodu człowiek biega z jednego rogu do drugiego. Dopiero po chwili w kadrze można dostrzec biało-czarnego kota, który rozpaczliwie chce się ukryć przez pościgiem. W ręku chłopaka można dostrzec metrowej długości pałkę, przypominająca kanciastą nogę od stołu. Kot kilkukrotnie dosłownie o milimetry unika trafienia i uchodzi z życiem. W tle słychać rechotanie „kamerzysty”. Przestraszony chowa się za kanapą.

- Spier...ł tutaj, zaj...b go teraz! - przekrzykuje muzykę chłopak kręcący film.

- Wjeb... się pod fotel – wyjaśnia drugi nastolatek.

W pewnej chwili kot zostaje zapędzony w róg pokoju. Nie udaje mu się schować. Chłopak rzuca się na niego butami i przygniata do ziemi. Zaczyna bezlitośnie uderzać palką, a „kamerzysta” zanosi się ze śmiechu. Szamotanina trwa kilkanaście sekund. Po kilku ciosach kot traci przytomność. Leży bezwładnie koło kanapy, ale uderzenia nie słabną. Oprawca najwidoczniej zdenerwował szybko zgon kota, gdyż kopie go na środek pokoju a potem udając pościg dopada ciało zwierzęcia i dalej okłada pałką. Krwawa zabawa trwa jeszcze dobrą minutę. Potem bez żadnych zahamowań chłopak w geście triumfu pręży się przed kamerą, pokazując narzędzie zbrodni. Gdy wszystko wskazuje na to, że oprawcy już się znudzili następuje druga tura.

- Czekaj, nic nie widać, dawaj, latarką poświeć – mówi kamerzysta, chcąc sfilmować zwłoki kota leżące na dywanie.

- Widać? – pyta oprawca.

- No – pada odpowiedź.

Zwyrodnialec dopiero gdy upewnił się, że jest wystarczająco jasno zaczyna ponownie znęcać się nad ciałem kota. Chwyta oburącz pałkę i z całych sił kilkukrotnie uderza w zwierzę.

- Nie żyje – mówi sapiąc ze zmęczenia. W jego głosie wyraźnie wyczuwalne są oznaki satysfakcji.

Brutalny film kończy się po ponad dwóch minutach. Takie nagranie może być dowodem w sprawie przeciwko oprawcom. Za znęcanie się nad zwierzęciem nastolatkom może grozić nawet 10 lat więzienia.

- Zgłoszeń o znęcaniu się nad zwierzętami jest coraz więcej – przekonuje Elżbieta Śmigielski, prezes Zarządu Fundacja Ochrony Zwierząt i Ochrony Polskiego Dziedzictwa Przyrodniczego "Mrunio". - Na szczęście wprost proporcjonalnie rośnie świadomość społeczeństwa. Ludzie nagłaśniają te przestępstwa, buntują się przeciwko takim zachowaniom. Donoszą nawet na sąsiadów. Bardzo dobrze, że ktoś się nie bał i zgłosił tą sprawę zamiast zwyczajnie wykasować film – dodaje pani Elżbieta.

Te słowa potwierdzają sami czytelnicy otowroclaw.com i Tygodnika Wrocławskiego. Po opublikowaniu przez nas historii podpalonego psa Kuby na portalu pojawiły się setki komentarzy potępiających oprawców Kuby a na konto fundacji wpłynęły tysiące złotych od osób, chcących pomóc w leczeniu psa.

O postępach śledztwa w sprawie szokującego filmu czytaj tutaj