Tuż po 11 na wrocławskim lotnisku awaryjnie wylądował samolot wojskowy Boeing C-17 Globemaster z siedmioma osobami na pokładzie. Nikt nie został poszkodowany.
Samolot leciał do Afganistanu z zaopatrzeniem dla polskiego kontyngentu. Przyczyną awaryjnego lądowania było rozszczelnienie transportowanych pojemników z naftą do lamp stwarzające ryzyko pożaru.
- Zostaliśmy wezwani o 11.17 i w pierwszej fazie akcji pełniliśmy jedynie rolę zabezpieczającą. Teraz sprawą zajęła się Lotniskowa Straż Pożarna, a my zostaliśmy odesłani – mówi Krzysztof Gielsa z wrocławskiej straży pożarnej.
Trwa oczyszczanie samolotu, który jeszcze dziś ma kontynuować swoją podróż.