Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Zdrojewski znów przybywa z odsieczą

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Poobijany, rozklekotany i mocno zdekompletowany wózek – tak w obrazowy sposób można przedstawić wrocławską Platformę Obywatelską w roku, w którym będziemy wybierać swoich reprezentantów do parlamentu. Można by już zacząć ubolewać i współczuć, gdyby nie jeden fakt – do zdezelowanego wózka zaprzęgnięto po raz kolejny lokomotywę. Co tam lokomotywę – silnik rakietowy! Czyli sprawdzonego i nadal sprawnego Bogdana Zdrojewskiego. To on ma uratować PO w naszym regionie podczas zbliżających się wyborów.
Zdrojewski znów przybywa z odsieczą
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Zdrojewski znów przybywa z odsieczą
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Zdrojewski znów przybywa z odsieczą
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Obecnie wrocławska Platforma Obywatelska, to w istocie drugi polityczny garnitur. Mniej lub bardziej błyszczące gwiazdy nie dzielą się swym blaskiem z naszym miastem. Zdrojewski, Schetyna, Protasiewicz, Misiak – te nazwiska wiele znaczą, ale obecnie nie we Wrocławiu. Po raz kolejny jednak nadchodzi odsiecz – jedynką na listach PO do Sejmu będzie Bogdan Zdrojewski - człowiek, którego zna każdy wrocławianin, zna go również większość Dolnoślązaków.

- We Wrocławiu liczą się tylko dwa nazwiska – Zdrojewski i Dutkiewicz – mówi Marzena Cichosz, politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego. - Obaj są rozpoznawalni i kojarzeni pozytywnie. Dutkiewicz do Sejmu nie startuje, więc Zdrojewski jest w tym momencie niekwestionowanym liderem, który zgarnie najwięcej głosów.

Co z tym mistycznym dobrem?

Bogdan Zdrojewski w zbieraniu rekordowej liczby głosów ma doświadczenie. Podczas wyborów w 2007 roku wśród głosujących na Platformę, aż 70 procent poparło tylko i wyłącznie byłego prezydenta Wrocławia. Niektórzy analitycy sceny politycznej zastanawiają się nad jego fenomenem, ale w istocie nie ma tu jakiejś bardzo skomplikowanej filozofii. Może zabrzmieć, to na pierwszy rzut ucha dość... mistycznie? - ale fenomen Zdrojewskiego polega na tym, że jest... dobry. Nie jest oczywiście Matką Teresą czy Dalajlamą – nie w tym sensie, że czyni dobro. W polityce bycie dobrym oznacza, że ani razu nie było się postrzeganym jako... zły.

- Oczywiście polityka to bagno, które wciąga i łatwo brudzi, ale ludzie intuicyjnie wyczuwają pewien standard polityka i mimo prób uwikłania go w różnego rodzaju intrygi, są w stanie wyrobić sobie pogląd – mówi Katarzyna Ewa Nowak, psycholog społeczny i politolog Polskiej Akademii Nauk.

Taką ostatnią próbę Zdrojewski przeszedł wręcz rewelacyjnie. Podczas zeszłorocznych wyborów samorządowych wrocławscy platformersi bardzo chcieli dokuczyć Rafałowi Dutkiewiczowi. Wyciągali nazwiska byłych pisowców z jego list, oskarżali o niegospodarność – większość wrocławskiego środowiska optowała za twardym kursem wobec prezydenta. Bogdan Zdrojewski, owszem, podczas konwencji samorządowej Sławomira Piechoty, atakował Dutkiewicza i mówił o jego oderwaniu od rzeczywistości, ale później napisał... list do wyborców. Bardzo grzeczny i stonowany list, według niektórych wrocławskich polityków jeżeli nie pochwalny to przynajmniej mocno nostalgiczny.

- Nie będę w rozgrywki wciągał mieszkańców, oni mają prawo poznać rzetelną i fachową opinię – tłumaczył później Zdrojewski.

Wyrachowanie? Mądrość? A może jednak ta mistyczna dobroć? Cokolwiek to było – Dutkiewicz wygrał, a Zdrojewski znów poszybował kilka centymetrów ponad politycznym bagnem.

Żółty sztormiak

- Jego największą siłą jest właśnie występowanie ponad podziałami – mówi Marzena Cichosz. - On nie wpisuje się w żadne polityczne awantury. Nie generuje konfliktów, nie wikła w afery, nie jest kojarzony z żadnymi złymi działaniami Platformy Obywatelskiej. Przez wrocławian, ale też ludzi z całego Dolnego Śląska, jest postrzegany jako dobry gospodarz, dobry prezydent.

No proszę... znów ta dobroć. Ale rzeczywiście coś w tym jest – kilka lat temu wrocławscy dziennikarze telewizji TVN 24 przygotowywali materiał o politykach z Wrocławia. Wśród wielu pytań jakie zadano mieszkańcom padło też takie: jaki obraz Bogdana Zdrojewskiego masz przed oczami? Niemal wszyscy odpowiedzieli - w żółtym sztormiaku, nocą, na wałach, podczas powodzi w 1997 roku, gdy ratował miasto... Trzeba coś dodawać? No może to, że od czasów tego sztormiaka minęło już ponad 13 lat, a ludzie nadal go takim pamiętają. Oto cały fenomen.

Wszyscy ludzie Zdrojewskiego

- Zdrojewski jest cenny również dlatego, że ciągnie za sobą nie tylko elektorat Platformy – mówi Marzena Cichosz. - On ma swój własny elektorat – ludzi, którzy nigdy by nie zagłosowali na PO, ale na pana Bogdana – owszem, i to z entuzjazmem.

Osobisty wkład "pana Bogdana", to przede wszystkim ludzie, którzy go pamiętają z lat 90-tych z Wrocławia. To ludzie, którzy są albo niezdecydowani w wyborze swoich preferencji politycznych lub którzy na polityce się nie znają. Ale to nie wszystko – obecny minister kultury przyciąga też elektorat innych partii – PiSu, SLD a nawet PSLu. Nie jest ich może zbyt wielu – ale to głównie ci, którzy są rozczarowani swoimi liderami.

- Co jakiś czas zdarzają się tacy politycy, którzy jakoś tak jaśnieją swoim blaskiem – mówi Katarzyna Ewa Nowak. - Przez dłuższy czas taki był Aleksander Kwaśniewski. Mimo swojej PRL-owskiej przeszłości, potrafił zjednywać sobie ludzi, rządzić dwie kadencję i nawet "nadużywanie" obrócić na swoją korzyść. Oczywiście nie ma porównania między Zdrojewskim a Kwaśniewskim, można mówić jednak o jakimś procesie w całej tej politycznej gęstwinie.

Hmmm... No to jak taki dobry i jaśniejący ten Zdrojewski, to może go od razu na prezydenta Polski wysunąć?

- Raczej nie – twierdzi Marzena Cichosz. Zdrojewski jest liderem u nas – we Wrocławiu czy szerzej - na Dolnym Śląsku. Nie znają go w Ostrołęce, Bydgoszczy, Łomży itp. W wyborach prezydenckich by przepadł. To już bardziej Dutkiewicz by się nadawał. Jest bardziej znany w Polsce, ma dobre public relation. Zdrojewski to duży format, wielka siła – ale lokalnie.

Dopalacz

Jeżeli możemy uzyskać dużo, to uzyskajmy jeszcze więcej – ta maksyma obowiązuje również w polityce i prawdopodobnie będziemy z nią mieli do czynienia podczas tych wyborów. Platforma podłącza do swojego wózka rakietę, ale z... dopalaczem. Dlaczego nie wykorzystać drugiego nazwiska, które brzmi tak samo dobrze? Barbara Zdrojewska – najprawdopodobniej będzie startowała do Senatu. Będzie to też okazja, żeby sprawdzić, czy i ona ma potencjał – wynikający nie tylko z noszenia takiego samego nazwiska jak jej mąż.

- PO liczy na spotęgowanie magii nazwiska – tłumaczy Marzena Cichosz. - Dotyczy to głównie małych i słabych partii, takich jak przed laty np. Samoobrona, gdzie na listach widniały całe klany o tym samym nazwisku. Duże partie też z tego korzystają – w zasadzie z różnym skutkiem.

Dzięki temu zabiegowi będzie można ocenić potencjał Barbary Zdrojewskiej. A nie jest on już teraz taki wątpliwy. Średnio zbiera około 20 procent ze swojego okręgu wśród wyborców głosujących na PO.

Zapowiada się więc podczas najbliższych wyborów całkiem ciekawie – a jeżeli nawet nie, to przynajmniej swojsko i rodzinnie.


Robert Włodarek



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Środa 24 kwietnia 2024
Imieniny
Bony, Horacji, Jerzego

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl