Osiem jednostek straży pożarnej walczy z wyrwą w wale na Widawie.
Woda przelewa się na okoliczne pola. - Wszystko wskazuje na to, że uda nam się całkowicie uporać z wyciekiem – tłumaczy Remigiusz Adamańczyk, Rzecznik Prasowy Komendanta Miejskiego PSP we Wrocławiu. Udało się już połączyć oba brzegi wyrwy. Pozostało jeszcze podwyższyć wał workami z piaskiem. - W tej chwili nie ma zagrożenia dla okolicznych mieszkańców – uspokajają strażacy.
W wyniku przerwania wału woda zalała drogę prowadzącą z Kiełczówka do Pietrzykowic. Na razie nie wiadomo, jak długo będzie nieprzejezdna.