Do tragedii doszło w środę wieczorem na Różance. Pijany mężczyzna wyrzucił yorka z ósmego piętra.
Jak ustaliła policja 50 - latek kłócił się ze swoją partnerką w mieszkaniu przy ul. Chorwackiej. W przypływie gniewu chwycił i wyrzucił jej psa przez okno. Zwierzę nie przeżyło.
Przybyły na miejsce patrol zbadał sprawcę na obecność alkoholu we krwi. - Okazało się, że miał 2,3 promila we krwi - powiedział Kamil Rynkiewicz, rzecznik prasowy KWP we Wrocławiu. - Mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień. Teraz będziemy badać przyczyny i przebieg zdarzenia.
Za zabicie zwierzęcia wbrew Ustawie o ochronie zwierząt grozi kara do roku więzienia. Jeżeli sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem, kara ta może wzrosnąć nawet do lat 2.