Policja nie razie nie chce mówić o szczegółach tragedii. Wiadomo, że ciało 64-letniego Andrzeja K., który był właścicielem sklepu „Kleopatra” znalazł o 7 rano syn.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że na miejscu nie było śladów walki, ani włamania. Kiedy znaleziono mężczyznę drzwi od salonu były otwarte.
- Prokurator wydał decyzję o skierowaniu zwłok do zakładu medycyny sądowej celem ustalenia dokładnej przyczyny śmierci – tłumaczy Paweł Petrykowski z biura prasowego dolnośląskiej policji.
Od rana na miejscu pracowali technicy kryminalistyki, którzy szukali odcisków palców i ślady biologiczne. Prokuratura sprawdza też bilingi telefoniczne.
Zamordowany jubiler często zostawał na noc w lokalu znajdującym się nad sklepem. Oprócz salonu przy Sokolniczej posiadał jeszcze sklep złotniczy.