Do zdarzenia doszło po północy na jednej z ulic wrocławskiego Śródmieścia. Dostawca pieczywa zaparkował samochód koło sklepu i poszedł wyładowywać towar pozostawiając pojazd z włączonym silnikiem. Widząc to, przechodzący w pobliżu mężczyzna wsiadł i postanowił pojechać nim do domu.
Gdy dostawca wyszedł ze sklepu, sprawca siedział już w środku i ruszał. Dostawca biegł za odjeżdżającym samochodem, ale nie dał rady go dogonić. Po chwili zawiadomił policję – informuje Kamil Rynkiewicz z biura prasowego dolnośląskiej policji.
Dyżurny przyjmujący zgłoszenie szybko przekazał tę informację funkcjonariuszom pełniącym służbę w tym rejonie.
Po dziesięciu minutach funkcjonariusze odnaleźli skradzione auto, a policyjny pies podjął trop i wskazał mieszkanie sprawcy. Po chwili 25 - latek został zatrzymany. Okazało się, że ma on ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie.
Mężczyzna trafił na izbę wytrzeźwień. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, natomiast za kradzież auta w celu jego krótkotrwałego użycia, kara ta może wynieść nawet do lat 5.